Do pięciu osób wzrosła liczba ofiar śmiertelnych katastrofy samolotu transportowego An-12, do której doszło w piątek rano na lotnisku we Lwowie - poinformował minister infrastruktury Ukrainy Władysław Kryklij oraz ukraińska Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
„Według stanu z godz. 9 (godz. 8 w Polsce) ustalono, że na pokładzie samolotu znajdowało się osiem osób, w tym siedmiu członków załogi oraz jedna osoba, która konwojowała ładunek. W wyniku upadku samolotu trzy osoby zginęły, trzy odniosły obrażenia, zaś los dwóch osób jest nieznany. Trwa akcja ratunkowa”
- przekazano w komunikacie.
"Ratownicy wyciągnęli trzy osoby, które znajdowały się w uszkodzonym samolocie i które z różnym stopniem obrażeń zostały umieszczone w placówkach medycznych Lwowa. W wyniku wypadku samolotu zginęło pięć osób" - przekazała Służba.
Wcześniej informowano o trzech zabitych.
Wiceminister infrastruktury Jurij Ławreniuk oświadczył, że przyczyną katastrofy mógł być brak paliwa albo błąd pilotów. W momencie katastrofy w okolicach lotniska była gęsta mgła.
Wyprodukowany 51 lat temu An-12, należący do linii Ukraina Aeroalians, leciał z Hiszpanii do Turcji. We Lwowie samolot miał wylądować na tankowanie. Do zdarzenia doszło przed godz. 7 czasu lokalnego (godz. 6 w Polsce). Maszynę znaleziono w odległości 1,5 km od pasa startowego lotniska we Lwowie.