Niektóre ataki z wykorzystaniem dronów na cele wewnątrz Rosji są przeprowadzane z jej terytorium - poinformowało brytyjskie ministerstwo obrony. Wskazano, że dowodem na to jest m.in. zniszczenie rosyjskiego bombowca Tu-22M3 w bazie w obwodzie nowogrodzkim.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej przekazano, że 19 sierpnia średni bombowiec Tu-22M3 (w kodzie NATO: Backfire) rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu został najprawdopodobniej zniszczony w bazie lotniczej Solcy-2 w obwodzie nowogrodzkim, 650 km od granicy z Ukrainą, a rosyjskie ministerstwo obrony oświadczyło, że za atak odpowiedzialny był bezzałogowy statek powietrzny (UAV).
"Jeśli to prawda, zwiększa to wagę oceny, że niektóre ataki UAV na rosyjskie cele wojskowe są przeprowadzane z terytorium Rosji. Jest mało prawdopodobne, by bezzałogowe statki powietrzne miały zasięg umożliwiający dotarcie do Solcy-2 spoza Rosji"
Jest to co najmniej trzeci udany atak na lotniska sił powietrznych dalekiego zasięgu, co ponownie rodzi pytania o zdolność Rosji do ochrony strategicznych lokalizacji w głębi kraju" - dodano.
Jak wyjaśniono, Rosja często wykorzystywała bombowce Backfire do wystrzeliwania notorycznie niedokładnych ciężkich pocisków przeciwokrętowych AS-4 (w kodzie NATO: Kitchen) przeciwko Ukrainie, a na początku wojny przeprowadzały one również intensywne bombardowanie Mariupola przy użyciu niekierowanych bomb.