Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Świat

AstroSławosz dotarł już do Europy. Pierwszy przystanek to Niemcy

Dr Sławosz Uznański-Wiśniewski wylądował na lotnisku w niemieckiej Kolonii. Na płycie lotniska udzielił wypowiedzi mediom i zdradził swoje plany na najbliższe tygodnie. - To niesamowity moment w historii, by wykorzystać swoją szansę - podkreślił.

Polski astronauta po 14-dniowym pobycie w kosmosie, wrócił na Ziemię i został przetransportowany polskim rządowym samolotem do niemieckiej Kolonii, gdzie będzie przechodził rekonwalescencję m.in. po przebywaniu w stanie nieważkości.

Reklama

Po wyjściu z maszyny udzielił wypowiedzi dla mediów i podziękował przybyłym na miejsce sympatykom i rodzinie.

Misja IGNIS to chyba najtrudniejsze wyzwanie w moim życiu, któremu musiałem stawić czoła. Najtrudniejsze, ale i najważniejsze, najbardziej wartościowe doświadczenie, które miałem. Wracam z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, pierwszej polskiej misji na ISS

– powiedział Sławosz Uznański-Wiśniewski.

– Wracam z głową pełną pomysłów, ogromu doświadczeń, niesamowitej możliwości współpracy międzynarodowej z największymi agencjami na świecie – podkreślił i przy tej okazji wspomniał o wschodzącej potędze Indii, ale i sektorze prywatnym, który wspierał misję. 

Dodał, że jest to szansa dla wschodzących gospodarek. Podkreślił, że to "niesamowity moment w historii, by wykorzystać swoją szansę". – Mam nadzieję, że my będziemy również jedną z tych wschodzących gwiazd (gospodarki- red.) – ocenił Uznański-Wiśniewski.

Odpowiadając na pytania dziennikarzy powiedział, że po pobycie w Kolonii na kilka dni przyjedzie do Polski, a następnie wróci do USA.

Źródło: niezalezna.pl, Telewizja Republika
Reklama