Andrij Melnyk, ambasador Ukrainy w Niemczech, chce wymusić na kanclerzu RFN deklaracje w sprawie przyznania Ukrainie statusu kandydata do Unii Europejskiej. To oczekiwania wobec nadchodzącej wizyty Olafa Scholza w Kijowie.
- Po pierwsze, chcemy, aby szef niemieckiego rządu jasno obiecał, bez żadnych "jeśli" czy "ale", przyznanie (Ukrainie) statusu kandydata do członkostwa w UE i dopilnował, by w przyszłym tygodniu Rada Europejska podjęła tę historyczną decyzję jednomyślnie - powiedział Melnyk.
Ponadto ukraiński ambasador stwierdził, że Ukraina oczekuje, iż Scholz "przeskoczy cień niemieckiego wahania w kwestii broni ciężkiej i udzieli Ukrainie mocnego wsparcia, wykorzystując naprawdę wszystkie dostępne środki z zasobów Bundeswehry i przemysłu zbrojeniowego".
Andrij Melnyk podkreślił też, że niemiecki rząd i kanclerz muszą "wykorzystać tę historyczną okazję, by odegrać wiodącą rolę w Europie i ze wszystkich sił powstrzymać rosyjski walec wojenny".
Scholz najprawdopodobniej planuje w tym tygodniu wizytę w Kijowie, być może razem z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i szefem włoskiego rządu Mario Draghim. Jednak żaden z trzech rządów nie ogłosił oficjalnie daty wizyty.