Lewicowi ideolodzy nie cofną się przed niczym promując swoje ideę, coraz częściej angażując w nie dzieci. Obecnie 14-letni Desmond Napoles, mając 5 lat, dostał od swojej mamy strój Elsy z bajki "Krainy lodu". Oprócz tego, niemalże nałogowo oglądał z nią reality show, pokazujący pracę "drag queen". W wieku 11 lat stał się sławny jako... pierwszy w historii "drag kid".
Nastoletni chłopiec posługuje się „pseudonimem scenicznym” Desmond Is Amazing. Ponadto, wydał singiel oraz napisał książkę dla dzieci, w której opisuje historię swoją i ruchu LGBT.
W krótkim reportażu o chłopcu, wyprodukowanym w zeszłym roku przez PinkNews, portal skierowany do społeczności LGBT, Desmond opowiedział dokładnie swoją historię.
"Kiedy byłem młodszy, moja mama oglądała „RuPaul’s Drag Race” i ja też oglądałam go razem z nią. Używałem potem przypadkowych materiałów, które znalazłem w domu, takich jak pościel, jak peruki lub jak sukienki, aby wyglądać jakbym miał długą elegancką suknię. Po tym w 2013 roku moja mama dała mi strój Elsy z „Frozen” i pozwoliła mi pójść w paradzie Halloween i to było to. Byłem uzależniony od drag"
– opowiadało dziecko.
„RuPaul’s Drag Race” to amerykański program reality show, emitowany w stacji VH1. O tytuł „kolejnej amerykańskiej supergwiazdy drag” konkurują mężczyźni przebrani za kobiety, ubrani w bardzo wyzywające kreacje i w prowokującym makijażu.
"To co kocham w drag to to, że czuję się pewny siebie i to jest sztuka i możesz być po prostu kreatywny. [Drag] może być używany do manifestowania deklaracji, np. deklaracji politycznych, deklaracji kontrowersyjnych lub nawet deklaracji pozytywnych. Jest wiele deklaracji, które drag może manifestować"
– stwierdził 13-latek.
Rodzice - Wendylou i Andrew Napoles zabierali chłopca już w wieku 5 lat na nowojorskie parady równości, jednak gdy kilka lat później chłopiec zaczął przejawiać swoje zainteresowania związane m.in. z przebieraniem się za kobietę, byli w szoku. Jak tłumaczy Desmond, w pewnym momencie rodzice zabrali go na wizytę u terapeuty.
Terapeuta jednak powiedział rodzicom "kolorowego dziecka", żeby nie zachęcali go do takich zachowań, ale i go nie zniechęcali. Stwierdził, że mają pozwolić chłopcu robić, co mu się podoba, bo „może to tylko faza”, która za jakiś czas minie.
Nasuwa się zatem pytanie... Po co zabierali kilkuletnie dziecko na parady równości?
Rodzice chłopca szybko zmienili jednak zdanie. Z wizyty u terapeuty, wylądowali w... serii reklam nowojorskiej parady równości. Matka chłopca mówiła o tym, jakim wspaniałym doświadczeniem dla wtedy 7-letniego chłopca jest udział w wydarzeniu promującym środowiska LGBT i ideologię gender.
"Jako mama dziecka, które jest genderfluid, widzieć go na paradzie, jak jest w stanie być sobą, to najwspanialszy prezent, jaki można dostać"
– przekonywała kobieta.
Co więcej, Desmond wystąpił cztery lata temu w programie „Good Morning America” na antenie CBC. Na widowni siedzieli między innymi - jego rodzice. Prowadzący program postanowili zrobić chłopcu niespodziankę i zaprosili trzech znanych „drag queen”, którzy dali mu prezenty: zestaw kosmetyków do makijażu, karnet na lekcje tańca w szkole jednego z mężczyzn i tęczowe ubrania... Świetny prezent jak dla dorastającego chłopca, nieprawdaż?
"To naprawdę porusza mnie do głębi, że są tam inne dzieci, do których on dociera i one go słuchają, a on wpływa na nie, aby były sobą"
– powiedziała mama Desmonda, Wendylou w materiale wyemitowanym w telewizji CBC.
"Jestem z niego bardzo dumny. Jestem dumny, że tak wcześnie odnalazł swoją ścieżkę"
– stwierdził ojciec chłopca.
Nastolatek twierdzi, że bycie „drag” jest dla każdego – „stuletni mężczyzna może to robić lub stuletnia kobieta może to robić”. Według niego - rasa, płeć, czy „sposób identyfikacji” nie mają znaczenia, bo „drag to sztuka i możesz po prostu robić swoje i być sobą”.
Jak donosił LifeSiteNews, w zeszłym roku chłopiec wystąpił też przebrany za piosenkarkę Gwen Stefani w barze dla gejów i społeczności LGBT w Nowym Jorku, gdzie tańczył „półnagi” przed publicznością, która rzucała w niego banknotami, jak w striptizera.
"To się nazywa pedofilia. Jego rodzice powinni zostać aresztowani, a bar powinien zostać zamknięty"
– napisał oburzony użytkownik Twittera.
Po tym, jak informacja o występie 10-latka (niektórzy podają, że chłopiec miał już 11 lat) rozprzestrzeniła się w internecie, nie tylko konserwatyści grzmieli przeciwko wykorzystywaniu nieletniego.
"11-latkowie są zbyt młodzi, by występować w barach. To nie powinno być legalne"
– napisała osoba, która określa się jako „liberalny demokrata”.
Inna osoba zwróciła zaś uwagę na to, że mama Desmonda opublikowała niedawno wpis w internecie, w którym mówi, że jej syn ma autyzm i trudności w kontaktach z ludźmi.
"Dlaczego oni wykorzystują w ten sposób własne dziecko? To jest chore"
– dodał użytkownik Twittera, według LifeSiteNews.