– Przenosimy naszą działalność na wyższy poziom - mówi Ryszard Kapuściński, szef „Klubów Gazety Polskiej”. W Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej, (Doylestown, Pennsylvania) odbył się IV Zjazd Klubów GP Stanów Zjednoczonych i Kanady. Przedstawiciele „Klubów” spotykali się, by podsumować ubiegły rok oraz skonsultować plany na kolejne miesiące.
W „Klubach” w USA bywało różnie. Poprzedni rok był okresem turbulencji wokół prób rozbicia naszego środowiska. Dziś szczęśliwie nie ma po tym śladu. - T
o najbardziej udany zjazd „Klubów” w USA i Kanadzie, odkąd się tutaj one odbywają. Wysoki poziom wykładów, szalenie merytoryczne spotkanie, wspaniali ludzie – mówi red. Tomasz Sakiewicz.
– Obserwujemy wielkie zmiany w samych klubach. Widać zdolności integracyjne z innymi organizacjami polonijnymi. To nie koniec. Polskie lobby włącza się w życie amerykańskiego społeczeństwa – dodaje. Zdaniem Sakiewicza „Kluby” powinny rozpocząć prawdziwą ekspansję.
- Nie powinniśmy likwidować organizacji, a wchodzić do nich i nadawać im charakter. Tak jest np. w kongresie Polonii amerykańskiej. Taki głos słyszy nawet prezydent USA – mówi red. naczelny „Codziennej” i „Gazety Polskiej”.
Dobrym duchem środowiska Klubów zza oceanu jest
Tadeusz Antoniak, szef klubu z Filadelfii. Wraz z
Maciejem Rusińskim z klubu w Nowym Jorku to właśnie oni sprawili, że tegoroczny zjazd stał na wysokim poziomie organizacyjnym i merytorycznym.
Rola naszego środowiska jest niebagatelna.
Mówi się wręcz, że to Kluby "GP" sprawiły, że Polonia w dużej mierze zagłosowała na Donalda Trumpa. Dlaczego tak się stało? -
Już podczas spotkania z Donaldem Trumpem jako kandydatem na prezydenta USA padły z jego strony trzy ważne deklaracje: wzmocnienie pozycji Polski w strukturach NATO, pomoc w zniesieniu wiz dla Polaków, i rzecz kluczowa: pomoc w zwrocie wraku rządowego Tupolewa – mówił Tadeusz Antoniak. –
Jako konieczną działalność społeczną traktujemy przypominanie o tym i wymaganie tych działań tak, by nie było tak jak z Rooseveltem po 1945 r – mówił.
W tym kontekście za szczególnie zajmujące uznać należy wystąpienie
dr Łucji Świątkowskiej-Cannon, szefowej komitetu „Polonia dla Donalda Trumpa”.
Cannon przekonywała, że zasługą Polonii w USA jest to, iż Trump zmienił swój stosunek do NATO. –
Była duża zbieżność ideałów Trumpa i postulatów społeczności polskiej. Trump mówił o tym, że pewna część Amerykanów jest wykluczona, i że trzeba to zmienić, my top podzielaliśmy. Co nasz różniło, to podejście do Sojuszu – mówiła. To właśnie Świątkowska-Cannon była tą osobą, której udało się przekonać Trumpa, że Polska jest
„idealnym członkiem NATO”. - Trump użył tych informacji w swoich przemówieniach. Chwalił Polskę. Chciał, by inne kraje brały z nas przykład. To przywróciło zaufanie społeczności polskiej i to dało też Trumpowi zwycięstwo w „swing states” – mówiła.
Zjazd zaszczycił obecnością Konsul Generalny w Nowym Jorku,
Maciej Golubiewski. Jego współpraca z naszym środowiskiem jest obiecująca. Konsul mówił o
absolutnie niezbędnej pracy, jaką wykonuje środowisko klubów „Gazety Polskiej”.
Wielkie emocje wzbudził panel poświęcony katastrofie smoleńskiej oraz okolicznościom wyjaśniania jej przyczyn. Goście -
Maria Szonert-Binienda, konsul honorowa w Akron oraz
prof. Chris Cieszewski - opowiadali o swoich przykrych doświadczeniach w relacjach z mediami w Polsce. Szczególnie emocjonalne wystąpienie żony prof. Biniendy wstrząsnęło zebranymi.
O sytuacji geopolitycznej, a także o dezinformacji w kontekście walki przeciwko Antoniemu Macierewiczowi, jak również wokół bardzo zmanipulowanej w Ameryce kwestii stosunków polsko-kraińskich mówili Tomasz Sakiewicz i Wojciech Mucha.
Więcej jutro w "Gazecie Polskiej Codziennie"
fot.: mr Gazeta Polska
Źródło: niezalezna.pl,Gazeta Polska Codziennie
#Zjazd Klubów GP
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Wojciech Mucha