Kandydat na prezydenta Francji w nadchodzących wyborach, skrajnie prounijny lewicowy liberał Emmanuel Macron oświadczył dziś na wiecu wyborczym w Paryżu, że Francuzi "potrzebują Europy". "Dlatego zbudujemy ją jeszcze raz” - dodał, zapowiadając wzmocnienie sojuszu z Berlinem.
"Wzmocnimy sojusz z Niemcami, by odbudować Europę naszych ambicji" – mówił Macron, który określa się jako
"kandydat postępu". "Nie będziemy się bać ani przez chwilę, (...) bo budujemy przyszłość w Europie, którą wzmocnimy. Nie pozwolimy, by cywilizowany świat się rozpadł; jesteśmy za to odpowiedzialni" - ocenił.
Startujący jako kandydat niezależny Macron, były minister gospodarki w rządzie socjalistycznym
, oznajmił również, że trzeba rozmawiać z Rosją, bo jest to wielki kraj, ale nie przymykając oczu na przypadki łamania praw człowieka. Będziemy dbać o nasze bezpieczeństwo, ale broniąc naszych wartości - zapowiedział.
Macron jest jednym z najbardziej prounijnych i proniemieckich polityków we Francji, a zarazem głównym przedstawicielem lewicowo-liberalnego establishmentu w Paryżu. Można go porównać do byłego lidera PO Donalda Tuska.
"Kocham was i rozumiem" – powtarzał Macron, zwracając się do 20 tys. osób zgromadzonych w hali, w której odbywał się wiec, i do kilku tysięcy, dla których zabrakło miejsca w środku. Paryskie spotkanie z przywódcą lewicowo-liberalnego ruchu "En Marche!" przebiegało pod znakiem entuzjazmu i optymizmu, którym starał się natchnąć zwolenników kandydat na prezydenta.
W pseudopoetyckich wzlotach Macron wzywał, by słuchano
"pomruku wiosny" zapowiadającego
"zwrot w polityce", który spowodują jego zwolennicy.
"Nasze zwycięstwo będzie początkiem nowej Francji" – zapowiadał, powtarzając, że dąży do objęcia władzy po to,
"by dzielić ją" z wyborcami.
Macron, któremu zarzucano nieznajomość historii, mówił o swojej miłości do przeszłości
"tego wspaniałego kraju" oraz do języka francuskiego, który Francuzi
"dzielą z innymi". Zapewnił, że
"przyszłość Francji będzie równie wielka i szlachetna, jak jej przeszłość"; "wierni dziedzictwu będziemy budować otwartą, ufną Francję" - mówił. Po tym zdaniu sala zaśpiewała hymn Francji, "Marsyliankę".
Źródło: niezalezna.pl,PAP
#Rosja #Niemcy #Francja #Macron
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
wg