"Pomezi nad Ohri to malutka, licząca 110 mieszkańców czeska wieś przy granicy z Niemcami. To tam doszło do niecodziennej sytuacji, bowiem okazało się, że unijne środki wykorzystano na remont domu publicznego" - podaje radiozet.pl
Według lokalnych mediów, właściciel budynku już otrzymał wezwanie do zwrot całej kwoty, uzasadniając formalnie, że „projekt nie spełnia warunków dofinansowywania obszarów wiejskich”.
– Częstym problemem dla urzędników jest wydawanie pieniędzy na świadczenia, których prace jedynie zlecono, ale ostatecznie nie wykonano
Reklama
– komentował Peter Jahr, konserwatywny niemiecki europarlamentarzysta z partii CDU, dodając, że ta konkretna sprawa pokazuje, że w celu uniknięcia oszustw sprawdzanie wydatkowania funduszy unijnych musi następować wręcz natychmiastowo.
Przypomnijmy: w lipcu 2016 r. "Gazeta Polska" ujawniła, że za rządów PO (w latach 2012–2013) niemal 150 tys. złotych dofinansowania w ramach unijnego programu „Innowacyjna Gospodarka” otrzymała spółka F-Toys z Lublina. Firma ta jest hurtownią artykułów erotycznych sprzedawanych w sex-shopach. W jej ofercie znajdziemy m.in. wibratory, czekoladowe penisy, lalki erotyczne i „realistyczne masturbatory”