Stacja telewizyjna ZDF najwyraźniej nadal nie widzi nic złego w określeniu “polskie obozy zagłady”, jakie wielokrotnie padało na antenie niemieckiej telewizji. Jej prawnicy domagają się zmiany uznania wyroku, który nakazał im umieszczenie przeprosin za kłamstwa - podaje portal tvp.info.
Niemiecka stacja zaskarżyła postanowienie Sądu Krajowego w Moguncji, który wydał klauzulę wykonalności w sprawie przeprosin. Oświadczenie stacji miało być umieszczone i utrzymywane przez miesiąc na głównej stronie internetowej. Tak się nie stało.
Prawnicy stacji chcą, by niemiecki sąd odrzucił uznanie wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie, który nakazał umieścić telewizji przeprosiny. Adwokaci ZDF twierdzą, że wyrok polskiego sądu należy uznać za sprzeczny z niemieckim porządkiem publicznym, a uznane przez polski sąd dobro, tj.
tożsamość narodowa, jest sprzeczna z podstawowym rozumieniem dóbr osobistych przez niemiecki sąd konstytucyjny – czytamy na portalu tvp.info.
CZYTAJ WIĘCEJ: Polska ambasada odpowiada na #GermanDeathCamps. TO WIDEO to hit sieci
Zażalenie ZDF jest bezpodstawne i nie powinno odnieść skutku. Argumentacja ZDF sprowadza się w zasadzie do merytorycznego kwestionowania prawidłowości wyroku sądu polskiego. Innymi słowy, sąd niemiecki ma ocenić prawidłowość wyroku sądu polskiego. Jest to niedopuszczalne przez art. 36 rozporządzenia Rady Europy
– powiedział mec. Lech Obara, pełnomocnik Karola Tendery, byłego więźnia niemieckiego obozu zagłady Auschwitz, którego ma przeprosić niemiecka stacja.
Prawnicy ZDF w przesłanym zażaleniu na postanowienie sądu w Moguncji zwracają również uwagę na internetową akcję #GermanDeathCamps i dowodzą, że
niemiecka telewizja w jej wyniku poniosła krzywdę.
CZYTAJ WIĘCEJ: #GermanDeathCamps. Mobilny baner dla opornych wyruszył do Niemiec
Jak widać z argumentacji prawników stacji, akcja ta musiała ich bardzo zaboleć
— powiedział mec. Obara, który przygotowuje już odpowiedź na zażalenie, które w sprawie wykonania wyroku złożyła stacja ZDF.
Źródło: TVP Info
#ZDF
#GermanDeathCamps
Marek Nowicki