- My, czyli amerykańskie wojska lądowe w Europie, wspólnie z naszymi partnerami i sojusznikami ponosimy odpowiedzialność za wdrożenie postanowień przyjętych jednogłośnie podczas szczytu NATO w Warszawie - powiedział w rozmowie z "Gazetą Polską Codziennie" generał brygady Kai Rohrschneider, nowy szef sztabu wojsk amerykańskich w Europie.
Dowódca armii niemieckiej gen. Jörg Vollmer podkreślił podczas ceremonii wręczenia Rohrschneiderowi nominacji, że dzięki znajomości realiów europejskich i amerykańskich jest on łącznikiem usprawniającym współpracę między obiema armiami. W rozmowie z "GPC" gen. Rohrschneider mówi m.in. o amerykańskich doświadczeniach, które wnosi na nowe stanowisko.
Tak jak wielu innych żołnierzy w służbie NATO, podczas misji w Afganistanie bardzo ściśle współpracowałem z Amerykanami, ale też z żołnierzami z innych państw. Do tego doszły jeszcze kontakty nawiązane z przedstawicielami USA za czasów mojej pracy w ministerstwie obrony narodowej Republiki Federalnej Niemiec. Mieliśmy wtedy bardzo intensywne relacje ze stroną amerykańską. Myślę, że szczególnie istotne jest traktowanie współpracowników innej narodowości z otwartością i pewną ciekawością. Wiem z doświadczenia, że pielęgnując takie relacje, można wiele się nauczyć
- mówi.
Nie jest tajemnicą, że rozmieszczenie wojsk USA w Europie Wschodniej odbywa się w ramach szeroko zakrojonej strategii NATO służącej odstraszeniu Rosj.
Zdaniem generała amerykańskie wojska lądowe w Europie, wspólnie z ich partnerami i sojusznikami ponoszą odpowiedzialność za wdrożenie postanowień przyjętych jednogłośnie podczas szczytu NATO w Warszawie.
"A przemieszczenie rotacyjnej brygady pancernej Stanów Zjednoczonych do Europy, a także odbywające się obecnie oraz przyszłe ćwiczenia na terenie państw partnerskich w Europie Wschodniej służą odstraszeniu i demonstracji silnego przymierza w myśl art. 5. traktatu NATO" - dodaje.
Bundeswehra od połowy lat 90. angażuje się na terenie państw wschodnioeuropejskich, np. w Szczecinie w kwaterze głównej Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego oraz przy patrolowaniu przestrzeni powietrznej państw bałtyckich. Gen. Rohrschneider podkreśla, że jako dowódca 21. Brygady Pancernej współpracował z polskimi siłami lądowymi i była to współpraca bardzo ścisła i dobra.
"Naszym partnerem była wtedy 10. Brygada Kawalerii Pancernej w Świętoszowie. Dochodziło do intensywnej wymiany na polu ćwiczeń i szkoleń na terenie Polski i Niemiec. Mam wrażenie, że amerykańscy żołnierze, którzy teraz przybyli do Polski, wyniosą ze współpracy z polskimi kolegami równie pozytywne doświadczenia jak ja"
- podkreśla wojskowy.
Kai Ronald Rohrschneider (ur. 1964) to generał brygady wojsk lądowych Bundeswehry, a od 1 stycznia 2017 r. szef sztabu wojsk amerykańskich w Europie (nominację odebrał oficjalnie 26 stycznia w Wiesbaden). Jako szef sztabu gen. Rohrschneider będzie mocno zaangażowany w działania związane z operacją Atlantic Resolve (rozmieszczanie wojsk amerykańskich w Europie Środkowej i Wschodniej). Służy w wojskach lądowych Bundeswehry od 1983 r. W 2006 r. był szefem sztabu PRT Kunduz ISAF w Afganistanie, a w latach 2009–2010 jego dowódcą.
Całość wywiadu z nowym szefem sztabu wojsk USA w Europie w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie".
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
#armia
#USA
#Kai Rohrschneider
Olga Doleśniak-Harczuk