Podrobiony dokument kosztował od 15 do 20 tys. euro. Taką cenę płacili bojownicy za szansę powrotu do domu.
Jeden z zatrzymanych użył danych żyjącego więźnia, inny wpadł, gdy nie chciał wziąć udziału w uczczeniu minutą ciszy ofiar zamachów w metrze i na lotnisku. Miał powiedzieć, że Zachód sam jest sobie winny.
Powracający do Belgii islamiści trafią do więzienia i wezmą udział w programie reedukacji.
Jak podaje RMF FM, dzięki fałszywym paszportom do Belgii mogło wrócić nawet siedmiu terrorystów islamskich. Proceder podrabiania paszportów trwał od czerwca do listopada zeszłego roku.
Powracający z Syrii dżihadyści to obecnie największe zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju.
Reklama