Służby przejęły aparat należący do Abdeslama w lutym 2015 roku. Był on wówczas podejrzany "tylko" o chęć wyjazdu do Syrii.
"Mężczyzna został zatrzymany w związku z handlem narkotykami, jednak interesowała się już nim jednostka antyterrorystyczna. Już wtedy chciano zbadać zawartość komórki Abdeslama, ale okazało się, że telefon zniknął. Początkowo o zgubienie go posądzano jednostkę antyterrorystyczną" - podaje korespondentka RMF FM.
Teraz "odnaleziono" ją w komisariacie w Molenbeek, dzielnicy Brukseli.
"Belgijscy dziennikarze komentują, że gdyby w odpowiednim czasie zbadano zawartość komórki to może udało by się uniknąć zamachów w Paryżu" - dodaje rmf24.pl.