W ubiegłym roku drastycznie wzrosła w Stanach Zjednoczonych liczba zabójstw. „New York Times”, powołując się na dane FBI, twierdzi, że aż o 10,8 procent i jest to największy wzrost od co najmniej 20 lat.
W latach 90-tych wskaźnik zabójstw był znacznie wyższy, ale to był efekt apogeum przestępczości narkotykowej.
"Z raportu FBI wynika, że w 2015 roku w USA odnotowano blisko 16 tys. zabójstw, czyli około 1,3 na godzinę. Znaczną część zabójstw popełniono w dużych miastach, takich jak Baltimore, Chicago i Waszyngton. Broń palna była wykorzystana w 71,5 proc. zabójstw oraz w 40,8 proc. napadów" - podaje TVP INFO.
Źródło: niezalezna.pl,TVP Info
#Stany Zjednoczone #USA #broń #zabójstwa
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
gb