W 25 dużych amerykańskich miastach stwierdzono, że tysiące sztuk broni palnej zostają kradzione głównie z samochodów a większości miast liczba kradzieży rośnie. Policjanci twierdzą wręcz, że złodzieje włamują się do pojazdów tylko po to, by znaleźć broń palną.
- Kiedyś to były radia i elektronika, ale nie ma już na nie popytu. Rynek potrzebuje teraz broni palnej - powiedział Richard Roundtree, szeryf Richmond County w Stanie Georgia.
Z najnowszych badań, które opublikowali naukowcy z Harvard wynika, że tylko w 2015 roku na 25 departamentów policji około 4800 pistoletów zostało skradzionych właśnie z pojazdów. Na 14 z 15 miast liczba skradzionych pistoletów wzrosła rok do roku o średnio 40 procent.
Badania wskazują, że wielu właścicieli nie zgłasza kradzieży policji-w większości Stanów, nie jest to wymagane - pisze Guardian.
Reklama