Do polityków i pracowników różnych partii został wysłany e-maile rzekomo z siedziby NATO zawierający link, po którego kliknięciu na komputerach instalowany został program gromadzący dane o organizacji i użytkownikach komputerów – poinformował Federalny Urząd Bezpieczeństwa i Technik Informacyjnych(BSI).
Ataki miały miejsce w dniach 15 i 24 sierpnia i zostały przeprowadzone przez hakerów wspieranych przez państwo rosyjskie – donoszą niemieckie media.
- Biorąc pod uwagę kontekst sytuacji amerykańskiej, jest dla mnie ważne, aby chronić partie polityczne przed szpiegostwem – powiedziała szef BSI Arne Schoenbohm.
Schoenbohm obawia się, że, podobnie jak w Stanach Zjednoczonych, hakerzy mogą udostępnić poufne informacje, które mogłyby być postrzegane jako rodzaj wpływania na opinię publiczną przed wyborami w przyszłym roku.