Dla Marianiego to będzie już druga wizyta na okupowanym Krymie. Poprzednia miała miejsce w lipcu ub.r. Od 2012 r. Francuz jest współprzewodniczącym Stowarzyszenia Francusko-Rosyjskiego Dialogu. Ze strony rosyjskiej organizacją kieruje przyjaciel Władimira Putina z lat 90. - Władimir Jakunin.
Jak powiedział w rozmowie z rosyjskimi dziennikarzami Siergiej Aksionow, rosyjski „premier” okupowanego ukraińskiego półwyspu, „wszystkie wizyty zagranicznych parlamentarzystów zwykle kończą się dla Krymu pozytywnie”.
Więc z przyjemnością gościmy francuską delegację, pod koniec tego tygodnia oni odwiedzą również mnie – stwierdził Aksionow. – To są nasi sojusznicy, i takich sojuszników mamy dużo w krajach zachodnich – poinformował Aksionow. Jak dodał, wizyty zagranicznych delegacji „korzystnie wpływają na opinię zachodnich społeczeństw o Krymie".
Tymczasem - jak pisała „Gazeta Polska Codziennie” - po pierwszej wizycie Francuzów na okupowanym Krymie, ukraińska prokuratura wszczęła śledztwo przeciwko wszystkich członkom zagranicznej delegacji. Francuzom nadal grozi od 5 do 8 lat więzienia grozi, bo śledztwo nie zostało umorzone.
CZYTAJ WIĘCEJ: Do 8 lat więzienia za nielegalne odwiedzenie Krymu. Mimo to Korwin-Mikke rozważa wyjazd na półwysep
Wówczas Heorhij Logwińskyj, doradca ministra sprawiedliwości Pawła Petrenki z ramienia Frontu Ludowego (NF), pisał na Facebook: „Na mój wniosek do Prokuratury Generalnej już wszczęto postępowanie. Każdy z członków francuskiej delegacji jest obojętny na ukraińskie prawo i posunął się do negocjacji z okupantem. Z tego powodu wszyscy posłowie poniosą odpowiedzialność za swoje czyny” – napisał Logwińskyj, publikując kopię wniosku. Francuscy posłowie są oskarżani o naruszenie art. 332 ukraińskiego kodeksu karnego, czyli „naruszenie zasad wjazdu na tymczasowo okupowane tereny Ukrainy i wyjazdu z nich w celu szkodzenia interesom państwa”.
Reklama