Zacharowa oświadczyła, że plany Polski dotyczące wyburzenia sowieckich pomników to „cynizm i wandalizm”. Co więcej, porównała też usuwanie sowieckich monumentów do działań islamistów, którzy niszczyli zabytkowe obiekty w Palmirze. – Oni chcieli zniszczyć pomniki z powodów ideologicznych – powiedziała Zacharowa i dodała, że takimi samymi motywami kierują się polskie władze.
Nasz MSZ zareagował. - Od 1989 r. nie został zlikwidowany ani jeden z tych cmentarzy. Wszystkie znajdują się pod opieką władz państwowych i są utrzymywane oraz remontowane na koszt państwa polskiego - napisał w oświadczeniu Artur Dmochowski, rzecznik prasowy MSZ.
Pełna treść oświadczenia:
Polska zapewnia cmentarzom żołnierzy rosyjskich pełną opiekę i ochronę, zatem mówienie o rzekomej „wojnie pomnikowej” nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Przypominamy, że kwestie opieki nad miejscami pamięci reguluje Umowa między Rządem RP a Rządem FR z 1994 r. W Polsce znajduje się 1875 cmentarzy i kwater żołnierzy rosyjskich i radzieckich. Pochowani na nich zostali nie tylko Rosjanie, ale też przedstawiciele innych narodowości. Od 1989 r. nie został zlikwidowany ani jeden z tych cmentarzy. Wszystkie znajdują się pod opieką władz państwowych i są utrzymywane oraz remontowane na koszt państwa polskiego. W ostatnich latach Polska przeznaczyła na ten cel blisko 14 mln złotych.
Umowa z 1994 r. dotyczy cmentarzy i grobów wojennych, nie ma natomiast zastosowania do tzw. pomników symbolicznych, nie kryjących pod sobą szczątków żołnierzy, natomiast będących wyłącznie znakami radzieckiej dominacji. Na terytorium RP znajduje się kilkaset takich pomników, zlokalizowanych poza obrębem cmentarzy. Zgodnie z polskim prawodawstwem pozostają one w gestii lokalnych władz samorządowych. Działania tych władz pozostają w pełnej zgodzie z prawem polskim i międzynarodowym i nie naruszają Umowy między Rządem RP a Rządem FR.