GaPol: TRUMP wypowiada wojnę cenzurze »
CZYTAJ TERAZ »
W Niemczech zamknięto kolejnych tysiąc ferm. Powód? Wykrycie rakotwórczych dioksyn. Rolnicy już szykują bilans strat.
Mówi się o 100 milionów euro, ale ta kwota może wzrosnąć kilkukrotnie, bo Niemcy nie chcą kupować jaj i wieprzowiny. Rolnicy już domagają się odszkodowań.
Dostawca paszy długo nie dostarczał dokumentów. Dlatego przez wiele dni nie było wiadomo, gdzie trafiła karma z dioksynami. Niemiecka minister rolnictwa przekonywała, że wszystko jest pod kontrolą. Teraz żąda personalnych konsekwencji od instytucji w Dolnej Saksonii, które nie były w stanie zdobyć na czas niezbędnych dokumentów. Prokuratura wszczęła kolejne śledztwo.
Do kurzej paszy substancja dostała się wraz z olejem, który chcący oszczędzić producent dodawał do paszy. Firma Harles und Jentsch od wielu miesięcy do produkcji karmy świadomie używała trujących składników oleju napędowego z biokomponentami. Nabywała je w promocyjnej cenie od producenta biopaliw. Stężenie dioksyn w paszy przekroczyło nawet 77 razy dopuszczalne normy.
Źródło:
Mówi się o 100 milionów euro, ale ta kwota może wzrosnąć kilkukrotnie, bo Niemcy nie chcą kupować jaj i wieprzowiny. Rolnicy już domagają się odszkodowań.
Dostawca paszy długo nie dostarczał dokumentów. Dlatego przez wiele dni nie było wiadomo, gdzie trafiła karma z dioksynami. Niemiecka minister rolnictwa przekonywała, że wszystko jest pod kontrolą. Teraz żąda personalnych konsekwencji od instytucji w Dolnej Saksonii, które nie były w stanie zdobyć na czas niezbędnych dokumentów. Prokuratura wszczęła kolejne śledztwo.
Do kurzej paszy substancja dostała się wraz z olejem, który chcący oszczędzić producent dodawał do paszy. Firma Harles und Jentsch od wielu miesięcy do produkcji karmy świadomie używała trujących składników oleju napędowego z biokomponentami. Nabywała je w promocyjnej cenie od producenta biopaliw. Stężenie dioksyn w paszy przekroczyło nawet 77 razy dopuszczalne normy.
Źródło:
Zobacz więcej
Niezależna TOP
