Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

40 wagonów z paliwem dla wojska Rosji spłonęło! Sukces Ukraińców

Ukraińskie wojsko przeprowadziło spektakularne działania wymierzone w rosyjskie zaplecze logistyczne i wojskowe. W obwodzie zaporoskim wysadzono tory kolejowe, niszcząc jednocześnie 40 wagonów-cystern z paliwem dla rosyjskich wojsk. W tym samym czasie dronami zaatakowano koszary Rosgwardii w Groznym, co wywołało reakcję Ramzana Kadyrowa.

Atak na rosyjskie wagony z paliwem
Atak na rosyjskie wagony z paliwem
Siły Zbrojne Ukrainy - x.com

W sobotę połączone siły ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR), Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) oraz armii przeprowadziły precyzyjną operację wymierzoną w rosyjską infrastrukturę logistyczną. Jak poinformował portal Suspilne, w rejonie wsi Ołeksijiwka w obwodzie zaporoskim wysadzono w powietrze tory kolejowe i zniszczono 40 wagonów-cystern przewożących paliwo dla rosyjskiego wojska.

Operacja była przeprowadzona w dwóch etapach. Najpierw SBU wysadziła tory, co zatrzymało pociąg jadący z okupowanego Krymu. Następnie do akcji włączono drony i systemy rakietowe HIMARS, które zniszczyły lokomotywę oraz wagony-cysterny. Zniszczenia torów uniemożliwiły dalszy ruch pociągów na tej trasie, a według źródeł Suspilnego nie jest jasne, kiedy transport kolejowy z Krymu zostanie przywrócony.

Atak na Grozny

W niedzielę rano ukraińskie siły zbrojne zaatakowały dronami koszary rosyjskiej Gwardii Narodowej (Rosgwardii) w Groznym, stolicy Czeczenii.

Ramzan Kadyrow, lider Czeczenii, cytowany przez niezależny portal Meduza, poinformował, że „nikt nie ucierpiał wskutek ataku oraz że dwa inne drony zostały zestrzelone przez siły obrony powietrznej”. Jednocześnie Kadyrow zapowiedział „zemstę” za ten atak.

Na swoim kanale na Telegramie ogłosił, że Rosja zareagowała na atak, przeprowadzając ostrzał rakietowy na Charków. Według jego słów w wyniku ataku miało zginąć 200 osób.

Rzeczywiste skutki ostrzału Charkowa

Doniesienia Kadyrowa zostały jednak zdementowane przez ukraińskie władze. Szef władz wojskowych obwodu charkowskiego, Ołeh Syniehubow, potwierdził, że do ataku na Charków rzeczywiście doszło, ale jego skutki były znacznie mniejsze, niż twierdził Kadyrow.

„Życie straciła w nim jedna osoba” – poinformował Syniehubow, podkreślając, że rosyjskie doniesienia o 200 ofiarach są nieprawdziwe.

 



Źródło: Suspilne, niezalezna.pl

wg