Jak się okazuje w sprawie zestrzelenia malezyjskiego Boeinga pojawiły się nowe dowody. Dziennikarze i eksperci z brytyjskiej grupy Bellingcat nie mają wątpliwości, że to Rosja jest odpowiedzialna za katastrofę lotu MH17.
Jeszcze w 2014 roku Holenderska Rada Bezpieczeństwa wydała wstępny raport na temat śledztwa w sprawie katastrofy MH17. Raport zawierał informacje dotyczące stanu faktycznego samolotu na podstawie źródeł zgromadzonych przez ekspertów źródeł. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że Boeing malezyjskich linii lotniczych rozpadł się w powietrzu „prawdopodobnie w wyniku uszkodzeń spowodowanych przez dużą liczbę obiektów o dużej energii, które uderzyły w samolot z zewnątrz. Z treści wstępnego raportu o przyczynach katastrofy lotu MH17 jednoznacznie wynika, że nic nie wskazuje na to, iż awaria MH17 została spowodowana przez usterki technicznej lub działania załogi.
CZYTAJ WIĘCEJ: Eksperci o locie MH17: Samolot rozpadł się w powietrzu. ZOBACZ RAPORT
Tymczasem, jak informuje RMF FM w sprawie katastrofy lotu MH17 pojawiły się nowe fakty. Z najnowszych ustaleń wynika, że to Rosja ponosi odpowiedzialność za zestrzelenie samolotu malezyjskich linii lotniczych nad Ukrainą.
Zgodnie z ustaleniami grupy Belligcat „rosyjski żołnierz potwierdził autentyczność zdjęć, na których widać przemieszczający się w Donbasie rosyjski zestaw rakietowy „Buk” o numerze 332”. Zdjęcia, które pozwoliły precyzyjnie zidentyfikować zestaw rakietowy, pochodzą z mediów społecznościowych, gdzie rosyjscy żołnierze sami publikowali swoje zdjęcia z zestawem „Buk” o numerze 332 w tle.
Zdaniem ekspertów są to kluczowe dane, ostatecznie potwierdzające, że broń, której użyto do zestrzelenia samolotu faktycznie należała do rosyjskiej 53. brygady stacjonującej tuż przy ukraińskiej granicy.
Źródło: niezalezna.pl,RMF FM
#zestaw rakietowy #Ukraina #Donbas #zestrzelenie samolotu #katastrofa #MH17 #Rosja
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
rz