Trener Ferdinando De Giorgi po niespełna roku pracy żegna się z występującym w ekstraklasie siatkarzy Jastrzębskim Węglem, w związku z otrzymaniem pozycji przejęcia włoskiego zespołu Cucine Lube Civitanova.
„Trener zwrócił się z prośbą o rozwiązanie kontraktu, który miał obowiązywać do końca kolejnego sezonu. O powody nie pytałem, bo znałem je z przecieków medialnych. Moja filozofia jest taka, że współpracuję tylko z ludźmi, którzy tego chcą. Przyznaję, że byłem zaskoczony prośbą szkoleniowca, bo wiązaliśmy z nim długofalowe plany”
– powiedział prezes klubu Adam Gorol.
Dodał, że rozstanie z „Fefe” będzie możliwe po zatrudnieniu jego następcy, co potrwa kilka dni.
„Jesteśmy w środku sezonu i znalezienie bardzo dobrego szkoleniowca w tym momencie nie jest sprawą łatwą. Pojawiło się jednak światełko w tunelu i mam nadzieję, że szybko sprawa zostanie załatwiona”
– dodał prezes.
De Giorgi w styczniu zastąpił australijskiego szkoleniowca Marka Lebedewa, z którym klub się rozstał z powodu braku zadowalającego poziomu sportowego drużyny. Włoch w 2017 r. przez pięć miesięcy był selekcjonerem reprezentacji Polski, a w ostatnich dwóch sezonach wywalczył mistrzostwo Polski z Zaksą Kędzierzyn-Koźle.
Miniony sezon śląska ekipa zakończyła na piątym miejscu, teraz ma walczyć o medal. Latem klub wymienił dziewięciu zawodników. Transferowym hitem było ściągnięcie z tureckiego Ziraat Bankasi Ankara Dawida Konarskiego, reprezentacyjnego atakującego, mistrza świata z 2014 i 2018. Nowymi przyjmującymi zostali reprezentanci Niemiec Christian Fromm (Arkas Izmir) i Francji Julien Lyneel (Fundan University Szanghaj).
Dziś jastrzębianie grają na wyjeździe z Cuprum Lubin i to może być pożegnalny mecz ich trenera.