Piłkarze lidera Realu Madryt zaledwie zremisowali u siebie z walczącą o utrzymanie Celtą Vigo 2:2 w 24. kolejce hiszpańskiej La Liga. Wyprzedzają tylko o punkt Barcelonę, która dzień wcześniej pokonała Getafe 2:1.
Do przerwy "Królewscy" przegrywali po golu wypożyczonego zimą do Celty Fiodora Smołowa. W rundzie jesiennej Rosjanin był klubowym kolegą w Lokomotiwie Moskwa Grzegorza Krychowiaka i Macieja Rybusa.
Real Madryt tylko zremisował z Celtą. Skrót meczu do obejrzenia w YouTube
W 52. minucie wyrównał precyzyjnym strzałem obok słupka Niemiec Toni Kroos, a kiedy niespełna kwadrans później prowadzenie 2:1 dał gospodarzom z rzutu karnego doświadczony Sergio Ramos, wydawało się, że trzy punkty pozostaną w Madrycie. W 85. minucie do remisu doprowadził jednak wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Santi Mina. Były napastnik Valencii zakończył serię pięciu kolejnych ligowych zwycięstw "Królewskich". Po raz ostatni Celta wygrała mecz ligowy na Santiago Bernabeu w listopadzie 2006 roku, a trzy lata temu zwyciężyła tam 2:1 w Pucharze Hiszpanii.
Real ma 53 punkty i o jeden wyprzedza broniącą tytułu Barcelonę, która w sobotę pokonała Getafe 2:1. Gospodarze już do przerwy wypracowali dwubramkową przewagę, kiedy na listę strzelców wpisali się Francuz Antoine Griezmann i Sergi Roberto. Krótko po przerwie 10. gola w sezonie uzyskał Angel i jak się okazało ustalił wynik spotkania.
FC Barcelona wymęczyła zwycięstwo z Getafe i zbliżyła się do Królewskich w tabeli. Skrót meczu do obejrzenia w YouTube
Barca dalej cierpi. Zwycięstwo, które nic nie wyjaśnia
- napisał dziennik "Marca" tuż po końcowym gwizdku, choć obrońcy tytułu na czterech zakończyli serię zwycięstw świetnie spisującej się w ostatnich tygodniach drużyny Getafe.
W piątek odbyło się spotkanie Atletico Madryt z Valencią (2:2), uczestników - podobnie jak Real i Barcelona - 1/8 finału Ligi Mistrzów.