- W tym tygodniu dużo może się zmienić - powiedział selekcjoner reprezentacji Polski Adam Nawałka przed rozpoczynającym się zgrupowaniem w Arłamowie. To ostatni etap krajowych przygotowań przed piłkarskimi mistrzostwami świata w Rosji.
- Podczas tego tygodnia może się dużo zmienić. Zgrupowanie w Juracie było bardzo wartościowe. Zawodnicy mogli się zregenerować i wyleczyć po trudach sezonu. Poprzez jazdę na rowerach osiągnęliśmy cel jakim była podbudowa tlenowa. Sprawdziliśmy to dwa lata wcześniej. Wypełniliśmy również założenia szkoleniowe
– powiedział Nawałka na dzisiejszej konferencji prasowej.
W zgrupowaniu, które we wtorek rozpoczyna się w Arłamowie weźmie udział 32 zawodników. Mają się oni stawić w hotelu we wtorek do godz. 18.00. 4 czerwca ogłoszona zostanie ostateczna, 23-osobowa kadra na mistrzostwa świata.
- Od pierwszego dnia mojej pracy z reprezentacją powstał ranking zawodników na każdą pozycję. Jest to grupa 75-77 zawodników i wszyscy są szczegółowo monitorowani. Mamy o nich informacje w każdym aspekcie. Każdy nasz tydzień to praca analityczna. Moi asystenci lub ja osobiście jesteśmy na meczach klubowych. W trakcie tego zgrupowania będziemy musieli pożegnać dziewięciu piłkarzy, ale biorę to na klatę
– przyznał Nawałka.Przed mundialem biało-czerwonych czekają jeszcze dwa mecze kontrolne. 8 czerwca w Poznaniu ich rywalem będzie Chile, a cztery dni później zagrają w Warszawie z Litwą. Następnego dnia kadra Nawałki wyleci do swojej bazy w Soczi.
Turniej w Rosji rozpocznie się 14 czerwca. Wówczas na Łużnikach w Moskwie gospodarz imprezy zmierzy się z Arabią Saudyjską. Rywalami Polaków w grupie H będą kolejno: Senegal (19 czerwca w Moskwie), Kolumbia (24 czerwca w Kazaniu) i Japonia (28 czerwca w Wołgogradzie)