Rozstawiony z "piątką" Dominic Thiem pokonał Niemca Alexandra Zvereva w półfinale wielkoszlemowego Australian Open. W decydującym meczu austriacki tenisista zmierzy się z broniącym tytułu Serbem Novakiem Djokovicem.
26-letni Thiem poprawił jeszcze bardziej swoją statystykę w pojedynkach z młodszym o cztery lata Zverevem - wygrał siedem z ich dziewięciu konfrontacji. Jest pierwszym w historii Austriakiem w finale Australian Open. Do "czwórki" tej imprezy przed nim dotarł zaś dwukrotnie Thomas Muster - w 1989 i 1997 roku.
Dominic Thiem pokonał Alexandra Zvereva w półfinale Australian Open
Thiem na początku meczu nie prezentował się jednak najlepiej. Wyglądał jakby był nie w pełni sił, zerkał w stronę swojego boksu, poklepał się po brzuchu i wysunął język, jakby sugerując, że jest chory.
Byłem zdenerwowany. Wkładałem wiele energii i wysiłku w grę, na co mój żołądek nie był przygotowany i chyba trochę się zbuntował. Ale już wszystko dobrze. Czasem tak mam podczas trudnych spotkań
- relacjonował po spotkaniu.
Na początku trzeciej odsłony dodatkową, kilkuminutową przerwę zapewniła mu... awaria oświetlenia. Organizatorzy pracowali nad naprawą usterki, a z głośników popłynęła piosenka "Staying Alive" zespołu Bee Gees, do której kibice tańczyli, a Austriak uśmiechnął się wymownie. Później przyznał, że pomogło mu się to rozluźnić.
Po powrocie na kort wstąpiły w niego dodatkowe siły, które były mu potrzebne. W 10. gemie obronił dwie piłki setowe, a tie-breaka już pewnie rozstrzygnął na swoją korzyść. W kolejnej obaj zawodnicy dobrze pilnowali własnego podania i nie było żadnego break pointa. Drugi z rzędu tie-break również skończył się pomyślnie dla wyżej notowanego z graczy. Thiem zaznaczył:
To był niewiarygodny mecz, bardzo zacięty. Dziś każdy z nas mógł wygrać. Może ja mam nieco więcej doświadczenia. Alexander ma tylko 22 lata i myślę, że już w niedalekiej przyszłości dotrze do finału Wielkiego Szlema.
Dominic Thiem - Alexander Zverev 3:6, 6:4, 7:6 (7-3), 7:6 (7-4)