Iga Świątek i Magda Linette walczą we French Open. Na drodze polskich tenisistek Barty i Peterson
Trudne zadanie czeka Magdę Linette w drugiej rundzie French Open. Polska tenisistka zmierzy się w czwartek na kortach Rolanda Garrosa z liderką światowego rankingu Ashleigh Barty. Późnym popołudniem do gry wkroczy Iga Świątek - obrończyni tytułu sprzed roku spotka się ze Szwedką Rebeccą Peterson.
Dwukrotny triumfator paryskiego turnieju, a obecnie tenisowy ekspert Amerykanin Jim Courier tuż przed jego tegoroczną edycją stwierdził, że właściwie zarówno Iga Świątek, jak i Ashleigh Barty będą teraz bronić tytułu. Australijka, która triumfowała dwa lata temu, opuściła bowiem ubiegłoroczne zmagania w związku z pandemią COVID-19.
20-letnia Polka po raz pierwszy zmierzy się z 60. w rankingu Peterson. Starsza o pięć lat Szwedka, która ma w dorobku dwa tytuły wywalczone w imprezach WTA (oba z 2019 roku), dotychczas tylko raz dotarła do trzeciego etapu zmagań w Wielkim Szlemie. Udało jej się to w US Open 2018.
Iga Świątek udanie rozpoczęła French Open
Rozstawiona z numerem ósmym podopieczna trenera Piotra Sierzputowskiego z kolei na kortach im. Rolanda Garrosa czuje się świetnie. Pokonując w pierwszej rundzie swoją przyjaciółkę Słowenkę Kaję Juvan 6:0, 7:5, wygrała ósmy mecz z rzędu w tej imprezie bez straty seta. Błyszczała w tym sezonie już wcześniej. Wygrała w nim jak na razie 20 meczów i przegrała pięć, a jej bilans na "mączce" to 9-1.
Zmagania na korcie centralnym zainaugurują w południe Linette z Barty. Najlepszym wynikiem 45. na światowej liście poznanianki w Paryżu jest trzecia runda, do której dotarła w 2017 roku. O ile na otwarcie trafiła na 251. w rankingu Francuzkę Chloe Paquet, to teraz zmierzy się z prowadzącą w tym zestawieniu tenisistką.
29-letnia Polka nigdy wcześniej nie miała okazji zmierzyć się z młodszą o cztery lata Australijką. Ta ostatnia ma w dorobku 11 tytułów, z czego trzy wywalczyła w tym sezonie, a jeden z nich na "mączce" w Stuttgarcie. Po starcie w Niemczech dotarła jeszcze do finału prestiżowej imprezy w Madrycie, ale potem zaczęły się jej kłopoty zdrowotne. Najpierw skreczowała w ćwierćfinale w Rzymie, zgłaszając kontuzję ramienia. Na otwarcie w stolicy Francji zaś męczyła się z Amerykanką Bernardą Perą (70.WTA), którą pokonała 6:4, 3:6, 6:2. Po drugim secie faworytka poprosiła o przerwę medyczną, miała problemy z biodrem. Linette może przed meczem liczyć na wskazówki ze strony Pery, która w Paryżu jest jej deblową partnerką.
Mecz Ashleigh Barty z Magdą Linette we French Open w czwartek 3. czerwca. Początek ok. 12.00. Spotkanie Igi Świątek z Rebeccą Peterson rozpocznie się prawdopodobnie po godzinie 18. Transmisja Eurosport.
Źródło: PAP, niezalezna.pl
