Naomi Osaka w samych w superlatywach wypowiada się o Tomaszu Wiktorowskim, a współpraca byłej liderki rankingu WTA z polskim trenerem przynosi pierwsze efekty. "Całkowicie ufam Tomaszowi. Po prostu robię to, co każe mi Tomasz" - mówiła bez ogródek Osaka po meczu pierwszej rundy US Open. Były szkoleniowiec Agnieszki Radwańskiej i Igi Świątek po pojedynku z Coco Gauff zasłużył na jeszcze więcej ciepłych słów. Spotkanie Osaki z faworytką gospodarzy było niezwykle jednostronnym widowiskiem.
Popisowy mecz Naomi Osaki
Osaka od początku narzuciła swój rytm gry, przełamując Gauff już w pierwszym gemie i utrzymując kontrolę przez cały mecz. Japonka imponowała skutecznością i w żadnym swoim gemie serwisowym nie była nawet przez moment zagrożona przełamaniem. Wygrała aż 93.8% punktów po pierwszym serwisie i nie popełniła żadnego podwójnego błędu. Gauff natomiast miała problemy z regularnością, popełniając aż 23 niewymuszone błędy. To był pokaz dojrzałości i precyzji ze strony Japonki, która pod okiem Wiktorowskiego wyraźnie odzyskuje formę z najlepszych lat.
W ćwierćfinale US Open Osaka zmierzy się z Czeszką Karoliną Muchovą, która w poniedziałek wygrała z ukraińską tenisistką Martą Kostiuk 6:3, 6:7 (0), 6:3.