Magdalena Fręch po raz pierwszy w karierze pokonała Rosjankę Mirrę Andriejewą. Polska tenisistka wygrała 2:6, 7:5, 6:0 w pierwszej rundzie turnieju WTA 500 na kortach trawiastych w Berlinie. Mecz trwał dwie godziny i osiem minut.
Fręch wyrzuciła Rosjankę z turnieju
Poniedziałkowe spotkanie lepiej rozpoczęła 27-letnia tenisistka z Łodzi, która jako pierwsza przełamała dziewięć lat młodszą rywalkę z Krasnojarska, obejmując prowadzenie 2:1. Od tego momentu jednak zdecydowanie obniżyła poziom, co wykorzystała rozstawiona z nr 6 Rosjanka - wygrała pięć gemów z rzędu i zakończyła partię zwycięstwem 6:2, chociaż udało jej się skończyć dopiero czwartą piłkę setową.
A magical shot 🪄
— wta (@WTA) June 16, 2025
Mirra Andreeva takes the first set 6-2 over Frech. #BTO pic.twitter.com/wmCTHPFVwB
W drugim secie Fręch ponownie szybko przełamała rywalkę i objęła prowadzenie 2:0. Chwilę później prowadziła 40:0 przy serwisie Rosjanki, nie wykorzystała jednak trzech szans na kolejnego breaka i powiększenie przewagi, po długiej walce Andriejewa obroniła się, utrzymując podanie. Co nie udało się Polce w trzecim gemie, udało jej się w piątym - przełamała Andriejewą i na tablicy wyników było już 4:1 dla niej. Nie zdołała "pójść za ciosem", 18-letnia tenisistka dość łatwo wygrała kolejnego gema serwisowego łodzianki.
Never backing down 😤
— wta (@WTA) June 16, 2025
Frech fights back to take the second set against Andreeva 7-5. #BTO pic.twitter.com/DtVJpB4GiB
Przy stanie 5:4 niżej notowana zawodniczka serwowała na zwycięstwo w tej partii i przedłużenie meczu, ale jej dwa niewymuszone błędy zapewniły Rosjance jeszcze jedno przełamanie i remis. Inicjatywa pozostała po stronie Fręch, która zanotowała kolejnego breaka, po czym utrzymała podanie i doprowadziła do trzeciego seta.
All gas, no brakes 💨
— wta (@WTA) June 16, 2025
Frech fights back to defeat Andreeva 2-6, 7-5, 6-0. #BTO pic.twitter.com/7gOVhgq01X
Trzecia odsłona była popisem Polki. Utrzymała wysoki poziom z wcześniejszej partii, natomiast Andriejewa całkowicie posypała się psychicznie i popełniała błąd za błędem. W efekcie łodzianka całkowicie zdominowała grę na korcie i triumfowała 6:0.

Polka, notowana na 25. miejscu w światowym rankingu, mierzyła się z siódmą na liście WTA Rosjanką trzeci raz i to... trzeci w tym roku. To jej pierwsze zwycięstwo nad 18-letnią wschodzącą gwiazdą tenisa i największy triumf w karierze. Po raz drugi wygrała z zawodniczką z czołowej "10" globalnego zestawienia, rok temu w Wuhan pokonała notowaną wówczas na ósmym miejscu Amerykankę Emmę Navarro. Fręch w drugiej rundzie zagra ze zwyciężczynią meczu Amerykanki Amandy Anisimovej z Kanadyjką Biancą Andreescu.
Magdalena Fręch (Polska, WTA 25) - Mirra Andriejewa (Rosja, WTA 7) 2:6, 7:5, 6:0