Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Sport

Polski walec w Seulu. Iga Świątek rozbiła kolejną rywalkę i jest w finale

Iga Świątek w kapitalnym stylu awansowała do finału turnieju WTA 500 w Seulu. Polska tenisistka ledwie kilka godzin po szybki zwycięstwie z Barborą Krejcikovą ponownie wyszła na kort. Tym razem Świątek nie dała szans May Joint wygrywając 6:0, 6:2.

Iga Świątek nie zwalnia tempa na kortach w Seulu. Z powodu opadów deszczu organizatorzy Korea Open zmuszeni byli przełożyć ćwierćfinały na sobotę, co oznaczało dla zawodniczek konieczność rozegrania dwóch spotkań jednego dnia. Świątek rozpoczęła swój dzień o 5:00 czasu polskiego, a zakończyła go awansem do finału po dwóch błyskawicznych zwycięstwach.

Błyskawiczne zwycięstwo Igi Świątek

W starciu z Joint Polka od początku narzuciła swoje warunki gry. Pierwszy set zakończył się wynikiem 6:0 po zaledwie 25 minutach. W drugim Australijka zdołała ugrać dwa gemy, ale nie była w stanie zagrozić świetnie dysponowanej Świątek.

Polka wykorzystała słabszy serwis rywalki i kontrolowała przebieg spotkania od pierwszej piłki. Całe spotkanie trwało raptem 66 minut.


Cieszę się, że wygrałam, dobrze się już zaaklimatyzowałam w Seulu i fajnie, że tutaj jestem. Nie często się zdarza, bym miała dwa mecze jednego dnia

- przyznała uradowana Świątek.

W finale Polka zagra z zwyciężczynią pojedynku pomiędzy Czeszką Kateriną Siniakovą (77. WTA) a rozstawiona z "dwójką" Rosjanką Jekatieriną Aleksandrową.

Iga Świątek (Polska, WTA 2) - Maya Joint (Australia, WTA 46) 6:0, 6:2

Źródło: niezalezna.pl