Magdalena Fręch pokonała 6:4, 7:6 (2) w wielkoszlemowym Australian Open znacznie wyżej notowaną francuską tenisistkę Caroline Garcię. To najlepszy start 26-letniej Polki w wielkoszlemowym turnieju w Melbourne.
Magdalena Fręch na rozpoczęcie Australian Open po zaciętym trzysetowym boju pokonała Darię Saville i pierwszy raz w karierze zameldowała się w drugiej rundzie wielkoszlemowego turnieju w Melbourne. Tutaj jednak poprzeczka zawieszona została znacznie wyżej, a polska tenisistka stoczyć musiała pojedynek z 19. w rankingu WTA Caroline Garcią, która zmagania na antypodach rozpoczęła od zwycięstwa z Naomi Osaką.
Fręch nie przestraszyła się jednak faworytki. Garcia na początku meczu przełamała wprawdzie serwis polskiej tenisistki, a po chwili prowadziła 2:0, a później 4:2 ale z upływem czasu popełniała coraz więcej błędów, a Magda rozwinęła skrzydła i potrafiła z nawiązką odrobić straty.
As serwisowy z drugiego podania Magdaleny Fręch 👀
— Maciej Trąbski (@MTrabski) January 17, 2024
Jazda! Francuzka jest do ugryzienia!#AusOpen
🎥@Eurosport_PL pic.twitter.com/Voe5bt159p
Triumfatorka WTA Finals sprzed dwóch lat w drugim secie walczyła o powrót do meczu. Siła uderzeń była po jej stronie, ale Polka skwapliwie wykorzystywała swoje szanse i zachowywała spokój. Garcia wykorzystała break-point, wychodząc na prowadzenie 4:3, jednak Fręch błyskawicznie odpowiedziała tym samym. Faworytka w tym momencie ruszyła zdecydowanie do ataku, grała ryzykowanie, ale też bardzo skutecznie.
Zaciśnięta pięść mówi wszystko ✊
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) January 17, 2024
Mamy tie-breaka!#AusOpen pic.twitter.com/jjBbgwgltu
Wydawało się, że wszystko zmierza do trzeciego seta po kolejnym breaku Garci. Fręch wcale nie była jednak zdeprymowana obrazem gry i zrywem rywalki. Ponownie odgryzła się Francuzce za przełamanie i doprowadziła do tie-breaka. W decydujących momentach górą była zdecydowanie Polka i to ona zagra w trzeciej rundzie Australian Open.