Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Iga Świątek wyciągnie wnioski z porażki w Warszawie: „Nie wiem, czy w przyszłym roku tu zagram”

Iga Świątek nieoczekiwanie przegrała w ćwierćfinale turnieju w Warszawie z z Francuzką Caroline Garcią 1:6, 6:1, 4:6. Po tym meczu liderka rankingu tenisistek zapowiedziała, że wyciągnie wnioski i być może w przyszłym sezonie nie wystąpi w stolicy Polski.

Iga Świątek zastanowi się nad kolejnym występem w Warszawie
Iga Świątek zastanowi się nad kolejnym występem w Warszawie
Fot.Tomasz Jędrzejowski/ Gazeta Polska

Warszawski turniej był pierwszym startem Igi Świątek od niespodziewanej porażki z Francuzką Alize Cornet w trzeciej rundzie Wimbledonu. Wówczas na trawiastych kortach w Londynie zakończyła się niesamowita seria 37 zwycięstw Polki. Tym razem zdołała wygrać tylko dwa kolejne mecze.

Iga Świątek przegrała w Warszawie

Caroline zagrała dziś o wiele solidniej ode mnie. Wywierała na mnie presję, miałam mało czasu na korektę, a piłki na kortach ziemnych odbijają się różnie. Przekonałam się, że grając przeciwko bardziej wymagającej rywalce brakowało mi przygotowania do tej nawierzchni

- przyznała Świątek.

Odzwyczaiła się od mączki

Po odpadnięciu z Wimbledonu liderka rankingu zrobiła sobie przerwę, a następnie rozpoczęła przygotowania do części sezonu rozgrywanej na kortach twardych. Przed zmaganiami w Warszawie tylko dwa treningi przeprowadziła na mączce.

Zastanowię się, czy w przyszłym roku wydłużyć przygotowania, czy pozostać już na twardej nawierzchni, albo odpuścić ten turniej. Wyciągniemy ze sztabem wnioski. Nie wiem, czy w przyszłym roku też tu zagram.

Mecz z Garcią od początku nie układał się po myśli podopiecznej trenera Tomasza Wiktorowskiego. Fatalnie serwowała i w efekcie po kilkunastu minutach przegrywała 0:4. Chwilę później przełamała Francuzkę, ale dwa kolejne gemy również padły łupem rywalki. Drugiego seta Świątek zaczęła od pierwszego w meczu zwycięskiego gema przy swoim serwisie. Następnie Garcia doprowadziła do remisu, jednak na więcej Polka w tej partii jej nie pozwoliła.

Te dwa pierwsze sety zależały od rywalki, od tego, czy trafiała. Gdy w drugim secie straciła kontrolę, to ja to wykorzystałam. W trzecim znów jednak wróciła do solidnej gry, a ja miałam za słaby serwis

- oceniła 21-letnia raszynianka.

W trzeciej partii tenisistki długo wygrywały gemy przy swoim podaniu, aż do ósmego. W nim serwis ponownie zawiódł Świątek.

Na pewno mój pierwszy serwis nie funkcjonował jak należy. Rywalka natomiast budowała sobie nim przewagę. Mentalnie byłam w dobrym miejscu. O porażce zadecydowały kwestie czysto tenisowe.

Przed wielkoszlemowym US Open Świątek planuje wystartować w Toronto (początek 8 sierpnia) i Cincinnati (15 sierpnia).

 



Źródło: pap, niezalezna.pl

#Iga Świątek

jm