Niemiecki tenisista Alexander Zverev, który został wykluczony z udziału w turnieju w Acapulco po tym, jak po meczu deblowym zaatakował sędziego, został ukarany przez organizację ATP ośmiotygodniowa dyskwalifikacją w zawieszeniu na rok.
Alexander Zverev, mistrz olimpijski z Tokio, wpadł w furię po meczu pierwszej rundy debla, gdy grając wspólnie z Brazylijczykiem Marcelo Melo ulegli Brytyjczykowi Lloydowi Glasspoolowi i Finowi Harriemu Helioavaarze 2:6, 6:4, 6-10. Najpierw wielokrotnie uderzał rakietą w stołek sędziowski, będąc bliski trafienia arbitra w nogę, a później w wulgarny sposób go obraził.
Zverev:
— The Tennis Podcast (@TennisPodcast) March 8, 2022
ATP: Be a good boy for a year and we’ll say no more about it. pic.twitter.com/L0usRd6Oeu (@PrimeVideoSport)
Jeszcze w trakcie turnieju Zverev otrzymał karę 40 tys. dolarów - po 20 tys. dolarów za niesportowe zachowanie i słowne znieważenie sędziego. Ponadto został również pozbawiony wygranej w Meksyku na łączną kwotę 31 570 dolarów oraz punktów zdobytych w klasyfikacji singlowej i deblowej. Niemiecki tenisista szybko przeprosił sędziego:
Trudno wyrazić słowami, jak bardzo żałuję swojego zachowania. Prywatnie przeprosiłem sędziego głównego, ponieważ mój atak na niego był zły i nie do przyjęcia. Jestem sobą bardzo rozczarowany. To po prostu nie powinno było się wydarzyć, nie ma usprawiedliwienia.
Po przeprowadzeniu dochodzenia organizacja ATP postanowiła dodatkowo ukarać Zverewa. Oprócz ośmiotygodniowej dyskwalifikacji nałożono na niego grzywnę w wysokości 25 tys. dolarów za "gorszące zachowanie", ale także w zawieszeniu na rok.
To nie pierwsze tej natury kłopoty Zvereva. W październiku organizacja ATP wszczęła postępowanie wyjaśniające w sprawie zarzutów stosowania przez niego przemocy domowej wobec byłej partnerki Olgi Szarypowej.