Dariusz "Tiger" Michalczewski może wrócić na ring. Pięściarz, który w karierze stoczył 50 pojedynków, a przegrał zaledwie dwie walki ma propozycję skrzyżowania rękawic z Royem Jonesem Juniorem. Wiadomość przekazał Mateusz Borek, natomiast Janusz Pindera podał konkretną kwotę, jaką mógłby zarobić były mistrz świata federacji WBO, WBA, IBF.
Dariusz Michalczewski ogłosił zakończenie kariery w 2005 roku, ale - według informacji dziennikarzy Mateusza Borka i Janusza Pindery - może wrócić na ring. Były bokserski mistrz świata federacji WBO, WBA, IBF w kategorii półciężkiej oraz WBO w kategorii junior ciężkiej mógłby stoczyć pojedynek z inną legendą pięściarstwa Royem Jonesem Juniorem.
54 letni Amerykanin pokonał w swojej karierze 22 w walkach w których bronił mistrzowskich pasów w czterech różnych kategoriach wagowych - od średniej do ciężkiej. Według Pindery 55-letni Michalczewski za starcie z Royem Jonesem Juniorem mógłby otrzymać 10 milionów euro.
Propozycja tej walki padała już w przeszłości, ale Polak konsekwentnie ją odrzucał. Dwa lata temu Michalczewski w rozmowie z Mateuszem Fudalą z TVP Sport mówił:
Mnie też proponowali powrót do ringu i walkę z Royem Jonesem Jr. w Dubaju. Oferowali 5 mln euro, potem 6… Ja krzyknąłem, że chcę 10 mln euro, ale powiedziałem tak dlatego, żeby się ode mnie odczepili. Moi koledzy, poważni biznesmeni, przekonywali mnie, bym trochę zszedł z ceny. Powiedziałem: chcę 7,5 mln euro. Na szczęście nie znaleźli tej kasy.
Teraz Michalczewski mógłby otrzymać wspomniane 10 milionów, więc być może da się przekonać do powrotu na ring.