Ryoyu Kobayashi wygrał konkurs Pucharu Świata w niemieckim Willingen. Piotr Żyła - najlepszy z polskich skoczków zajął czternaste miejsce. Do finału awansowali także Kamil Stoch i Dawid Kubacki. Zawody przebiegały w loteryjnych warunkach, przy silnym i zmiennym wietrze. Ostatecznie podjęto decyzję o rezygnacji z finałowej serii.
Polscy skoczkowie w tym sezonie nie rozpieszczali kibiców swoimi wynikami, ale piątkowy prolog w Willingen dawał nadzieję na odmianę losu. Kamil Stoch, który wrócił do Pucharu Świata po wyleczeniu kontuzji, był na Mühlenkopfschanze najlepszy, a w pierwszej dziesiątce prologu znalazło się aż czterech Biało-czerwonych. W konkursie nie było jednak aż tak dobrze.
Sobota przywitała skoczków w Willingen mocnym wiatrem, a zawody wydawały się zagrożone. Ostatecznie konkurs rozpoczął się zgodnie z planem, chociaż loteryjne warunki miały wyraźnie wpływ na osiągane odległości, a skoczkowie dość często musieli opuszczać belkę startową w oczekiwaniu na zielone światło. Stoch, który na swoją próbę czekał bardzo długo, po lądowaniu tylko machnął ręką, wskazując, że przy takim wietrze nie mógł lądować dalej. Zmierzono mu zaledwie 115,5 metra i nie były w stanie tego zrekompensować nawet punkty za wiatr.
Co za pech. W momencie, gdy Kamil odpychał się od belki, współczynniki pokazywały -25 punktów za wiatr. W momencie lądowania -12,6. Ech... #skijumpingfamily #Willingen
— Piotr Bąk (@bo0nkers) January 29, 2022
Najlepiej w tych warunkach poradził sobie Ryoyu Kobayashi (145 metrów), który prowadzi po pierwszej serii przed Halvorem Egnerem Granerudem (143 m) . Do finałowej trzydziestki awansowali trzej podopieczni trenera Michala Dolezala. Piotr Żyła (130 m) na półmetku jest 14, Stoch zajmuje 22. miejsce. Dawid Kubacki (112,5 m) jest 28. Stefan Hula (108,5 m) oraz Paweł Wąsek (99,5 m) zakończyli konkurs po jednym skoku.
Ryoyu Kobayashi liderem na półmetku, w finale wystąpi trzech Polaków. Początek o 17:22! #Willingen #skijumpingfamily pic.twitter.com/hn41fHaRHA
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) January 29, 2022
Druga seria konkursu została odwołana ze względu na warunki pogodowe w Willingen. Wyniki pierwszej serii są zatem ostateczne. W niedzielę zaplanowano na Mühlenkopfschanze jeszcze jeden konkurs Pucharu Świata - ostatni przed rozpoczynającymi się za niecały tydzień zimowymi igrzyskami w Pekinie.
Piotr Żyła i Stefan Hula zostali zdyskwalifikowani za nieprzepisowe buty.