Ryoyu Kobayashi wygrał trzeci konkurs Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen i umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej imprezy. Najlepszy z Polaków - Piotr Żyła zajął 18. miejsce.
Po wtorkowych problemach z wiatrem na Bergisel trzeci konkurs 70. Turnieju Czterech Skoczni przeniesiono z Innsbrucku na kolejny dzień do Bischofshofen. Przed zawodami ponownie przeprowadzono kwalifikacje, które przebrnęło czterech Polaków. W pierwszej serii z Biało-czerwonych odpadł tylko Paweł Wąsek.
Do finału awansowali natomiast Piotr Żyła (130 m i 23. lokata), Dawid Kubacki (128,5 m i 25. pozycja) oraz Jakub Wolny (124 m i 29. miejsce). Biało-czerwoni zgodnie uplasowali się w trzeciej dziesiątce, co nie zwiastowało niestety wielkich sukcesów na skoczni imienia Paula Ausserleitnera. Na półmetku prowadził Marius Lindvik (137,5 m), który wyprzedzał Ryoyu Kobayashiego (137 m) i zmniejszył stratę do Japończyka w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni.
Marius Lindvik liderem po pierwszej serii w #Bischofshofen. W finale wystąpi trzech Polaków, początek o 17:41! #skijumpingfamily
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) January 5, 2022
Pełne wyniki: https://t.co/HeLoiCLEOZ pic.twitter.com/IO6fUbdRBe
W drugiej serii nieźle zaprezentował się Kuba Wolny, lądując na 125 metrze. Dobrą próbę miał również Kubacki, który szybował w okolice zielonej linii, zmierzono mu odległość 131,5 metra. Podobny dystans osiągnął Żyła, który wykonał telemark na 130 metrze i objął prowadzenie w konkursie. Na górze pozostawało jednak jeszcze 22 skoczków.
Piotr Żyła na prowadzeniu#skijumpingfamily #ZimaJestNasza #TCS pic.twitter.com/axLy0c6pYU
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) January 5, 2022
Walkę o zwycięstwo stoczyć mieli Kobayashi i Lindvik, którzy rywalizują także o końcowy triumf w całym turnieju. Na podium w Bischofshofen chrapkę mieli także Karl Geiger oraz Halvor Egner Granerud. Świetnie zaprezentował się też reprezentant gospodarzy - Manuel Fettner liderował po skoku na 132,5 m.
Kolegę z austriackiej drużyny szybko dogonił Jan Hoerl, który osiągnął identyczną odległość i miał dokładnie taką samą notę jak Fettner. Obu pogodził Geiger, w pięknym stylu szybując na 136 metr. Na belce usiadł Granereud, nieźle wyszedł z progu i lądował w okolicach zielonej linii. Norweg lądował wprawdzie pół metra bliżej od Niemca, ale dzięki punktom za wiatr wysunął się na prowadzenie.
Ryoyu Kobayashi wygrywa środowy konkurs w #Bischofshofen! Drugi Marius Lindvik, a trzeci Halvor Egner Granerud.
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) January 5, 2022
Najlepszy z Polaków, Piotr Żyła na 18. miejscu #skijumpingfamily pic.twitter.com/BYWcQe0qMT
Wspaniale skoczył Kobayashi zmierzający pewnie po Złotego Orła. Japończyk skoczył 137,5 metra i wyprzedzić go mógł tylko Lindvik. Norweg nie wytrzymał chyba presji i miał zdecydowanie krótszą próbę (135,5 m) - ukończył zawody na drugim miejscu. Podium uzupełnił Granerud.
Żyła ostatecznie na 18. miejscu, Kubacki - 21., Wolny - 30.
W czwartek w Bischofshofen odbędzie się ostatni konkurs tej edycji Turnieju Czterech Skoczni. Początek zawodów zaplanowano na godzinę 17:30.