Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Polscy skoczkowie i łyżwiarze złożyli ślubowanie

Pięciu skoczków narciarskich, dwoje reprezentantów Polski w łyżwiarstwie figurowym oraz ich sztaby złożyli w Centrum Olimpijskim w Warszawie ślubowanie przed wyjazdem do Pjongczangu na zimowe igrzyska. W imieniu zawodników słowa przysięgi odczytał Dawid Kubacki.

twitter.com/Kancelaria Premiera

Do Korei Południowej, oprócz Kubackiego, pojadą także Kamil Stoch, Piotr Żyła, Maciej Kot, i Stefan Hula, natomiast w na olimpijskim lodowisku zaprezentują się rywalizujący w parach tanecznych Natalia Kaliszek i Maksym Spodyriew.

Słowa przysięgi odebrali prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzej Kraśnicki oraz sekretarz generalny Adam Krzesiński. Gościem honorowym uroczystości był premier Mateusz Morawiecki, zabrakło natomiast zmagającego się z przeziębieniem ministra sportu Witolda Bańki. Reprezentował go podsekretarz stanu MSiT Jan Widera.

Stoch, który przed czterema laty w Soczi zdobył dwa złote medale, nie odczuwa przesadnej presji związanej z występem w Pjongczangu.

- Radzę sobie z nią w ten sposób, że po prostu o niej nie myślę. Nie muszę niczego "bronić". To, co zdobyłem, nie zostanie mi – mam nadzieję – odebrane. Niczego nie musimy "bronić", a możemy zdobywać - podkreślił najlepszy obecnie polski skoczek na konferencji prasowej po złożeniu ślubowania.

Reprezentacja Polski w skokach narciarskich spotkała się z szefem rządu też wcześniej, w jego kancelarii.

- Jedziecie do Pjongczangu dawać nam nadzieję, budować silną Polskę na tym współczesnym polu zmagań,  jakim jest sport. To niezwykle ważne, że potraficie, tak  jak w miniony weekend, dawać nam taką nadzieję. Trzy medale w jeden weekend to wspaniałe osiągnięcie. To pokazuje, że możemy naprawdę dostarczać nie tylko wspaniałych emocji, ale też budować coś, co jest chyba dla nas w sercu najważniejsze: budować markę, imię Polski. Czy jest coś ważniejszego niż budowanie imienia Polski na świecie? Dla mnie nie i wierzę, że dla państwa również nie - powiedział Morawiecki podczas uroczystości w Centrum Olimpijskim.

- Sto milionów kciuków - może nawet sto dwadzieścia, bo nie wiemy ile jest tej polonii po całym świecie rozsianej, ale każdy ma w sercu Polskę. Wszyscy będziemy te kciuki trzymać za was bardzo mocno, więc dajcie nam jak najwięcej zwycięstw. Wiem, że będziecie dawali z siebie wszystko, wiem, ile to jest stresu, przygotowania, ile to jest wyczerpującej determinacji, z którą musicie podchodzić do każdego treningu - dodał szef rządu.

Prezes Rady Ministrów nie ukrywał także, że tak ważne zawody to dobra okazja, aby pokazać Polskę w jak najlepszym świetle na arenie międzynarodowej.

- Wierzę, że dacie z siebie wszystko, bo Polska jest tego warta. W naszej poturbowanej historii ostatnich dwustu, trzystu lat nie mogliśmy pokazać światu naszych osiągnięć naukowych, kulturalnych, sportowych – tego, na co nas było stać. Byliśmy tego często pozbawieni przez brak niepodległości i inne różne, dużo bardziej dramatyczne wydarzenia, które wymordowały nas w czasie drugiej wojny światowej.  Ale dzisiaj mamy Polskę wolną i dzisiaj wierzę, że czujecie tak samo jak ja, że możemy i musimy dać z siebie wszystko po to, by rozsławić imię Polski na całym świecie - powiedział sportowcom premier.

W #KPRM trwa spotkanie premiera @MorawieckiM z kadrą skoczków narciarskich oraz z trenerami, którzy będą reprezentować Polskę na XXIII Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pyeong Chang 2018. pic.twitter.com/3l5WxCVFZJ

— Kancelaria Premiera (@PremierRP) 5 lutego 2018

Wręczenie nominacji olimpijskich sportowcom z udziałem premiera @MorawieckiM. #PyeongChang2018 pic.twitter.com/IE3LgZEDBm

— Kancelaria Premiera (@PremierRP) 5 lutego 2018

 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Pjongczang #ślubowanie #Igrzyska Olimpijskie #skoki narciarskie #łyżwiarstwo figurowe

redakcja