Karl Geiger po pięknej walce wyprzedził Stefana Krafta i wygrał sobotni konkurs Pucharu Świata w Klingenthal. Powody do zadowolenia mają również Biało-czerwoni, dla których były to najlepsze zawody w tym sezonie. Piotr Żyła zajął jedenaste, a Dawid Kubacki - piętnaste miejsce.
Początek sezonu wypada fatalnie w wykonaniu polskich skoczków, ale zawody w Klingenthal dają kibicom wreszcie promyk nadziei. Już w piątkowych kwalifikacjach Dawid Kubacki był w ścisłej czołówce - zajął piąte miejsce, w konkursie wprawdzie nie było tak dobrze, ale nasz mistrz świata i tak osiągnął najlepszy wynik w sezonie.
Najlepiej w zawodach wypadł Piotr Żyła. "Wiewiór" w pierwszej serii odpalił niezłą rakietę i po pierwszym skoku zajmował doskonałe - zwłaszcza biorąc ostatnie wyniki - siódme miejsce. W finale Polak nie miał szczęścia - skakał w niesprzyjających warunkach i lądował zdecydowanie bliżej. Ostatecznie był jedenasty.
Pasjonującą walkę o zwycięstwo stoczyli Karl Geiger i niepokonany w tym sezonie Stefan Kraft. Ostatecznie górą był Niemiec, który w drugiej serii spisał się fantastycznie - do wyrównania rekordu skoczni zabrakło mu zaledwie pół metra. Austriak tym razem musiał się zadowolić drugim miejscem, chociaż do Geigera stracił tylko 1,2 pkt. Na trzecim miejscu konkurs zakończył japoński skoczek - Ryoyu Kobayashi.