Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Historyczny sukces polskich skoczków! Stoch: Walczyliśmy do samego końca, do ostatniej sekundy lotu

Brązowy medal wywalczony w Pjongczangu jest pierwszym w historii igrzysk zdobytym przez Polaków w konkursie drużynowym skoków narciarskich. – Każdy z nas dał z siebie sto procent – podkreślił nasz najlepszy reprezentant, Kamil Stoch.

Zrzut ekranu z twitter.com

Przed ostatnią grupą skoczków Polska była druga, ale mając zaledwie 0,6 pkt przewagi nad Niemcami. W pojedynku mistrzów olimpijskich Stoch uzyskał 134,5 m, tyle samo chwilę wcześniej osiągnął Wellinger. Niemiec otrzymał wyższe noty za styl i dzięki temu wprowadził swój zespół na drugie miejsce. CZYTAJ WIĘCEJ

Delikatnie mówiąc odbicie w tej ostatniej próbie nie było idealnie trafione. Ten skok był jednak świetny technicznie i włożyłem w niego mnóstwo energii, dzięki czemu uzyskałem taką odległość. Każdy medal jest wielkim sukcesem, za którym stoi mnóstwo osób. Dziękuję całej drużynie, skaczącym chłopakom i nieskaczącemu Piotrkowi Żyle za jego postawę godną podziwu, bo wspierał nas z całych sił – powiedział Kamil Stoch.

Biało-czerwoni zgromadzili 1072,4 pkt. Triumfowali Norwegowie - 1098,5, przed Niemcami - 1075,7.

Po pierwszej serii byliśmy blisko Norwegów. W drugiej walczyliśmy do samego końca, do ostatniej sekundy lotu – stwierdził.

Skoczkowie rywalizację w Pjongczangu już zakończyli. We wtorek o godzinie 11.00 czasu polskiego czeka ich ceremonia medalowa, a Koreę Południową opuszczą w czwartek. Kamil Stoch przyznał, że w międzyczasie chciałby obejrzeć zmagania w debiutującej w olimpijskim programie snowboardowej konkurencji big air.

Jestem ciekaw, jak będą na tym latać – powiedział, pokazując wzniesioną naprzeciwko skoczni konstrukcję.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Pjongczang #skoki narciarskie #Kamil Stoch

redakcja