Po fatalnej środowej informacji o zakażeniu koronawirusem Halvor Egner Granerud w czwartek dostał zdecydowanie lepsze wieści. Norweg stracił przez chorobę szansę na indywidualny medal mistrzostw świata w Oberstdorfie, ale Kryształowej Kuli nic mu już nie odbierze. Po mistrzostwach globu skoczkom narciarskim pozostaną bowiem tylko trzy indywidualne konkursy Pucharu Świata w Planicy.
Międzynarodowa Federacja Narciarska - FIS - ogłosiła, że po zakończeniu MŚ w Niemczech, w kalendarzu PŚ pozostały tylko zawody w Planicy pod koniec marca. Nie udało się bowiem znaleźć zastępczej lokalizacji dla odwołanego turnieju Raw Air w Norwegii.
W tej sytuacji w klasyfikacji generalnej PŚ nikt nie może wyprzedzić Graneruda, który zgromadził 1544 pkt. Za nim plasują się Niemiec Markus Eisenbichler 1018 i Kamil Stoch 944. Dawid Kubacki jest piąty 758, a Piotr Żyła siódmy 743.
Dla norweskiego skoczka jest to pocieszająca informacja. W środę okazało się, że Granerud ma objawy koronawirusa, a test dał wynik pozytywny. Oznacza to wykluczenie z dalszej rywalizacji w Oberstdorfie. Faworyt imprezy na normalnej skoczni w Niemczech był tuż za podium, a w fantastycznym stylu po złoto sięgnął Piotr Żyła. W piątkowym konkursie na dużym obiekcie Granerud już nie może wystąpić.
Granerud s předstihem slaví vítězství v SP, skokanům ubyly na konci sezony závody
— ČT sport (@sportCT) March 4, 2021
👉 https://t.co/pzkY2u4iXO pic.twitter.com/yCjkG6CO8B