Mecz Polski z Francją (24:26) na inaugurację mistrzostw świata w piłce ręcznej mężczyzn rozgrywanych w Polsce i Szwecji został oceniony w Skandynawii jako wielki pokaz gry drużyny biało-czerwonych, która przeraziła Francuzów i mogła nawet z nimi wygrać.
Polska, klasyczny kraj piłki ręcznej, tym razem z nową drużyną, po kilku słabych latach związanych ze zmianą generacji pokazała siłę, technikę i motywację na bardzo wysokim poziomie
- skomentował szwedzki dziennik „Aftonbladet”.
Polacy napędzili stracha faworytom do złotego medalu, którzy wyraźnie nie spodziewali się rywala w takiej dyspozycji i wpadli w widoczną panikę. Pomimo wygranej nie zaimponowali.
Norweska agencja prasowa NTB oceniła, że grająca świetnie Polska dwa razy wyrównała najpierw na 17:17, a później na 21:21 i była blisko sensacji. "Francja musiała się bardzo męczyć, aby w końcu wygrać spotkanie w Katowicach” - skomentowano.
Dziennikarze duńskiego dziennika „BT”, będąc pod wrażeniem dopingu kibiców i atmosfery w hali Spodek, napisali że „Francja z trudem wygrała w polskim inferno, będąc cały czas pod presją świetnie grających gospodarzy”.
Islandzki dziennik „Visir” zaznaczył: „gra była tak wyrównana, że dopiero na dziesięć minut przed końcem meczu Francja uzyskała wyraźniejszą przewagę”.