Siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle pokonali na wyjeździe włoski zespół Cucine Lube Civitanova 3:2. Obrońcy trofeum awansowali dzięki zwycięstwu do ćwierćfinału prestiżowych rozgrywek. Reprezentant Polski i przyjmujący ZAKSY - Kamil Semeniuk zapowiada, że na tym etapie nie obawiają się żadnego rywala.
W pierwszym spotkaniu tych drużyn - w Gliwicach - kędzierzynianie przegrali 2:3. Rywalem broniącego trofeum polskiego zespołu w grupie C były jeszcze słoweński OK Merkur Maribor i rosyjski Lokomotiw Nowosybirsk. Grupa Azoty w końcowej tabeli zajęła drugie miejsce, za Cucine Lube, ale awansowała do fazy pucharowej.
Świetny mecz @ZAKSAofficial na koniec fazy grupowej!https://t.co/7XW0kheiYV
— Polsat Sport (@polsatsport) February 16, 2022
Już na początku pierwszego seta okazało się, iż ze względu na rozstrzygnięcia w innych grupach kędzierzynianie - bez względu na wynik tego spotkania - zagrają w kolejnej fazie. Jednak nie zamierzali się tym zadowolić.
Oczywiście inne wyniki mogły nam pomóc w osiągnięciu celu, jednak my nie mieliśmy nic do stracenia. Wywalczyliśmy ten awans na boisku i jesteśmy szczęśliwy
- powiedział na antenie Polsatu Sport Kamil Semeniuk.
Jego zdaniem nie ma zbyt dużego znaczenia, na kogo trafi jego zespół w kolejnej fazie rozgrywek.
Nie wiem na kogo bym chciał trafić. Jednak trudno przypuszczać, abyśmy nie awansowali dalej skoro pokonaliśmy tak dobrą ekipę, jak naszego dzisiejszego rywala.