Siatkarski mistrz świata i trzykrotny mistrz Polski - Marcin Możdżonek - przerwał sportową emeryturę, by pomóc drużynie z Olsztyna w awansie do drugiej ligi. "Muszę przyznać, że ciągnęło mnie na boisko, do rywalizacji. Tęskniłem za tym" - powiedział środkowy bloku w rozmowie z "pzps.pl".
Marcin Możdżonek w 2020 roku zakończył sportową karierę. Wcześniej siatkarz, który zawsze imponował skutecznymi blokami, z reprezentacją Polski sięgnął po najwyższe laury na mistrzostwach Europy (2009) i świata (2014). Możdżonek nie wytrzymał jednak długo na sportowej emeryturze i wrócił na boiska, by pomóc drużynie AZS UWM Olsztyn w awansie do drugiej ligi.
Muszę przyznać, że ciągnęło mnie na boisko, do rywalizacji. Tęskniłem za tym. Ale nie za treningami, wyjazdami, rozłąką z rodziną
- mówi 37-latek.
Możdżonek zarzeka się jednak, że do PlusLigi wracać nie ma zamiaru, a spotkania, które rozegrał w ekipie z Olsztyna potwierdziły, że nie jest w stanie rywalizować na najwyższym poziomie.
Moja noga, z którą w końcówce kariery miałem problemy i musiałem być operowany, nie wytrzymywała. Utwierdziłem się w przekonaniu, że decyzja o zakończeniu kariery była prawidłowa
- stwierdził siatkarz.