Biało-czerwone w dobrym stylu rozpoczęły zmagania w Lidze Narodów, w której występują bez dwóch liderek - Malwiny Smarzek oraz Magdaleny Stysiak. Pokazały się całkiem dobrze nawet w jedynym przegranym meczu - z Brazylią 0:3. Obecnie zajmują ósme miejsce w klasyfikacji.
Ostatnie spotkania przyniosły szereg niespodzianek. Największa to postawa Japonii, która bez straty seta pokonała w Bossier City gospodarza turnieju i jako jedyny zespół ma komplet zwycięstw po pierwszym turnieju. Do innej niespodzianki doszło w Ankarze, gdzie Tajlandia wygrała z niepokonanymi dotąd Chinkami 3:2.
Polki dobrze wystartowały w Lidze Narodów
Uczestnicy LN przeniosą się do Brasilii oraz Quezon City na Filipinach, gdzie w dniach 14-19 czerwca rozegrane zostaną kolejne turnieje. W Azji wystąpią Polki, które zmierzą się z Japonią, Tajlandią, Stanami Zjednoczonymi i Belgią. Na zakończenie rundy zasadniczej podopieczne Stefano Lavariniego wystąpią w Sofii.
Nowa formuła Ligi Narodów siatkarek
Tegoroczna edycja Ligi Narodów odbywa się w nowym formacie. Zmniejszono liczbę turniejów z pięciu do trzech, w trakcie których każdy z uczestników rozgrywa po cztery spotkania. Osiem najlepszych ekip zakwalifikuje się do turnieju finałowego, który odbędzie się w dniach 13-17 lipca w Ankarze.
W Lidze Narodów Polska jest w gronie pretendentów - czterech drużyn, które muszą walczyć o utrzymanie. Na koniec fazy zasadniczej Polki muszą zająć wyższe miejsce od Dominikany, Belgii lub Kanady - najsłabsza reprezentacja z tego grona zostanie zdegradowana.