Polski Związek Piłki Siatkowej ogłosił oficjalnie konkursy na stanowisko trenera kobiecej i męskiej reprezentacji seniorów. Przedstawiono warunki formalne, jakie musi spełnić każde zgłoszenie, których termin przyjmowania upłynie 20 listopada.
O obu przypadkach aplikacja ma być w języku polskim lub angielskim i ma zawierać: CV, ocenę aktualnego i przyszłego potencjału sportowego kadry, koncepcję pracy z reprezentacją, cele krótkofalowe (na przyszłoroczny sezon, którego zwieńczeniem będą mistrzostwa świata) i długofalowe (do igrzysk w Paryżu włącznie) oraz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na potrzeby procesu aplikacyjnego.
Tożsamość aplikujących nie będzie ogłoszona publicznie bez ich zgody. Kandydaci wybrani do dalszych rozmów mogą w kolejnych etapach zostać poproszeni o zgodę na podanie ich tożsamości do wiadomości publicznej
- zaznaczono.
To, że nowych szkoleniowców wyłoni konkurs, zatwierdził w środę obradujący w Lublinie zarząd PZPS. Wniosek złożył wybrany pod koniec września na stanowisko prezesa Sebastian Świderski, który wcześniej nieco sceptycznie podchodził do takiej formuły. Tuż po objęciu funkcji z jednej strony zaznaczył, że właściwie konkurs już się rozpoczął, bo już wcześniej zaczęli zgłaszać się chętni do zastąpienia Jacka Nawrockiego i Vitala Heynena, a z drugiej podkreślił, że to nie wybory miss piękności.
Za formułę konkursu oraz formalną realizację będzie odpowiadał członek prezydium zarządu Tomasz Paluch, we współpracy ze Świderskim i zasiadającą w zarządzie Aleksandrą Jagieło. Była kadrowiczka jest także przewodniczącą zespołu ds. siatkówki kobiecej, który powstał po wyborze nowych władz związku. W ubiegłym tygodniu przekazała ona mediom, że już ponad 10 szkoleniowców wyraziło chęć pracy z reprezentacją siatkarek, w tym gronie jest jeden Polak.