Środkowy reprezentacji Polski siatkarzy Mateusz Bieniek doznał kontuzji w ćwierćfinale igrzysk ze Słowenią i może nie zagrać już do końca turnieju w Paryżu. Ma go zastąpić dotychczasowy rezerwowy Bartłomiej Bołądź.
Polscy siatkarze pokonali w poniedziałek Słowenię 3:1, jednak pierwszy w tym wieku awans do półfinału igrzysk olimpijskich okupili kontuzją Mateusza Bieńka. Środkowy skręcił kostkę w jednej z ostatnich akcji meczu i wszystko wskazuje na to, że w Paryżu już nie pojawi się na boisku.
Po spotkaniu trener Polaków Nikola Grbic nie był w stanie ocenić, jak poważny jest to uraz, jednak przyznał, że nie wyglądało to dobrze. Na oficjalne wieści trzeba było czekać, aż siatkarz przejdzie wszystkie niezbędne badania.
Jeden z liderów naszej reprezentacji nie dokończy turnieju olimpijskiego ❌😥
— PlusLiga (@PlusLiga_) August 6, 2024
Mateusz Bieniek doznał kontuzji pod koniec meczu ze Słowenią i uraz jest na tyle poważny, że musi przerwać swoją olimpijską przygodę 🤕
Ale wierzymy, że medal zawiśnie na jego szyi 🥇
ZDROWIA! 👊 pic.twitter.com/6e42JIkuoP
We wtorek prezes PKOl pierwotnie poinformował, że środkowy "już nie zagra w turnieju olimpijskim. Zastąpi go dotychczasowy rezerwowy - Bartłomiej Bołądź". Pół godziny później Radosław Piesiewicz zmodyfikował jednak wpis, dodając, że Bieniek prawdopodobnie już nie zagra.
Mateusz Bieniek, który doznał kontuzji podczas ćwierćfinałowego meczu siatkarzy ze Słowenią może już nie zagrać w turnieju olimpijskim. Wtedy zastąpi go dotychczasowy rezerwowy - Bartłomiej Bołądź. Właśnie nasza misja olimpijska zgłasza do organizatorów LAR. Czy w ogóle taka zmiana nastąpi, zależeć będzie od decyzji światowej federacji, MKOl i Komitetu Organizacyjnego
- można przeczytać w aktualnej wersji wpisu prezesa PKOl na platformie X.