Minęło 15 lat od śmierci Agaty Mróz-Olszewskiej, wybitnej polskiej siatkarki, reprezentantki kraju, dwukrotnej mistrzyni Europy. Mimo poważnej choroby, zdecydowała się nie posłuchać lekarzy, którzy doradzali jej aborcję i wybrała życie swojej córki. Liliana ma dziś 15 lat i poszła w ślady mamy, też trenuje siatkówkę.
Agata Mróz-Olszewska urodziła się 7 kwietnia 1982 r. w Dąbrowie Górniczej. 138 razy wystąpiła w reprezentacji Polski, dwukrotnie wraz z kadrą narodową zostawała mistrzynią Europy - w 2003 i 2005 r. Była kluczową zawodniczką w talii nieżyjącego już legendarnego trenera Andrzeja Niemczyka. Trener uwielbiał ją ponad wszystko.
- Cholera, wiele bym dał, żeby móc samemu pożegnać się z tym światem, w zamian za zdrowie Agatki! - mówił Niemczyk.
W siatkówce klubowej Mróz-Olszewska miała też wiele sukcesów: mistrzostwo Polski, mistrzostwo Polski, Puchar Polski, Puchar Hiszpanii - wszystkie te trofea trafiały do niej. Była jedną z najlepszych środkowych na świecie.
W 2007 roku przerwała karierę z powodu poważnej choroby. Mielodysplazję szpiku kostnego zdiagnozowano u niej, gdy miała 17 lat, ale przez lata dawała sobie z nią radę. Gdy stwierdzono białaczkę, Mróz-Olszewska musiała odstawić sport na dalszy plan. Bardzo to przeżyła, mówiąc: - Siatkówka to moja pasja, coś, co kocham.
W czerwcu 2007 r. do Agaty uśmiechnęło się szczęście w życiu prywatnym: poślubiła Jacka Olszewskiego. Jeszcze w tym samym roku okazało się, że poważnie chora siatkarka jest w ciąży. Lekarze doradzali jej, by usunęła ciążę, ale ona nie chciała o tym słyszeć.
Wiadomość o dziecku sprawiła, że znowu poczułam się szczęściarą. Cieszyłam się, że poczuję, jak to jest być matką. I że dam mężowi coś dobrego z siebie.
4 kwietnia 2008 roku na świat przyszła córka Agaty i Jacka - Liliana. 22 maja 2008 r. Agata Mróz-Olszewska przeszła udany zabieg przeszczepienia szpiku kostnego w Klinice Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej Akademii Medycznej we Wrocławiu. Dwa tygodnie po przeszczepie zmarła w wyniku posocznicy i związanego z nią wstrząsu septycznego. Była gotowa na odejście - do męża napisała list.
„Bądź szczęśliwy, nie żałuję swojej decyzji. Gdybym miała jeszcze raz wybierać, wybrałabym tak samo. Jestem szczęśliwa, odchodzę spełniona” – brzmiały jej ostatnie słowa, które odczytano na pogrzebie.
Po śmierci mąż Agaty Mróz-Olszewskiej powiedział dziennikarzom: "Agata nigdy nie zamieniłaby własnego zdrowia na życie córki. Gdyby miała jeszcze raz wybierać, czy decydować się na własne zdrowie, czy życie córki, nigdy nie zmieniłaby zdania. Liliana jest czymś najwspanialszym, co ją w życiu spotkało".
Liliana Olszewska ma dziś 15 lat. Poszła w ślady mamy: trenuje siatkówkę w KS Saska Warszawa.
Agata Mróz-Olszewska, mimo odejścia z tego świata, wygrała ten najważniejszy mecz. Jej heroiczna walka o życie córki może być przykładem wspaniałej miłości rodzicielskiej.