Dla Pieniążka będzie to już trzeci start w tegorocznych mistrzostwach świata, ale pierwszy na nawierzchni asfaltowej. Dwie pierwsze rundy - w Szwecji i Meksyku rozgrywane były po śniegu lub lodzie i na szutrze.
Łukasz, fabryczny kierowca brytyjskiego zespołu M-Sport Ford WRT, startuje na Korsyce po raz trzeci. Dwa lata temu debiutował w samochodzie z napędem na cztery koła, zajmując dziesiąte miejsce w klasie WRC 2. Rok temu pochodzący z Częstochowy kierowca uplasował się na piątej pozycji.
„Rajd jest naprawdę wymagający, słynie z bardzo krętej trasy. To jedna z najtrudniejszych imprez w kalendarzu WRC. Mówi się o nim: rajd dziesięciu tysięcy zakrętów. W tym roku bardzo ważne jest zapoznanie. W programie mamy 14 odcinków specjalnych o łącznej długości 347 km, ale około osiemdziesiąt procent trasy zostało całkowicie zmienione w porównaniu do poprzedniego sezonu. Chyba największym wyzwaniem będzie sobotni odcinek Castagniccia, który ma aż 47 kilometrów”
– powiedział Pieniążek.
?? Rajd Korsyki już w następny weekend!
— Łukasz Pieniążek (@pieniazekrally) 19 marca 2019
Śnieg ✅
Szuter ✅
Następny start ❓
Czas na asfalt❗️
? Korsyka będzie dla nas pierwszym w tym roku rajdem asfaltowym. Startowałem tam już dwa razy; dwa lata temu debiutując za kierownicą samochodu z napędem na cztery koła, a rok... pic.twitter.com/SoVzNiDGV8
Po czwartym miejscu w swojej klasie w Szwecji i pierwszym w Meksyku, Pieniążek zajmuje obecnie drugą pozycję w generalce klasy WRC 2 Pro.
Dla trzykrotnego mistrza Europy Kajetanowicza start na Korsyce będzie debiutem w tegorocznym sezonie. Podpisana pod koniec lutego umowa sponsorska z koncernem Lotos przewiduje start Kajetanowicza w siedmiu wymaganych rundach MŚ.
W tegorocznym kalendarzu cyklu jest 14 rund organizowanych na czterech kontynentach. Trzy - Monte Carlo, Szwecja i Meksyk - zostały już rozegrane. Z pozostałych 11 do startu wybranych zostanie siedem. Zgodnie z regulaminem, w końcowej klasyfikacji kategorii pod uwagę branych będzie sześć najlepszych wyników.
W tym roku "bronią" Polaka po raz pierwszy będzie Volkswagen Polo GTi R5. Kajetanowicz po pięciu latach korzystania z Forda Fiesty R5 przygotowywanego przez M-Sport (tym typem samochodu trzy razy z rzędu zdobył tytuł mistrza Europy) zdecydował się na zmianę auta. Obsługą Polo zajmie się profesjonalna austriacka firma BRR – Baumschlager Rallye&Racing, założona przez wielokrotnego mistrza kraju i uczestnika rund WRC Raimunda Baumschlagera.
#VW Polo GTI R5 first test - gallery: https://t.co/2AGUEOEBTk #WRC #WRC2 @OfficialWRC @GrupaLOTOS @emocjedopelna #emocjedopełna pic.twitter.com/HqnwwicPoN
— Kajetan Kajetanowicz (@Kajto_pl) 7 marca 2019
Do startu na Korsyce zgłosiło się 96 załóg. Bardzo mocną ekipę wystawia Hyundai, w tym teamie pojedzie dziewięciokrotny mistrz świata Francuz Sebastien Loeb, Hiszpan Dani Sordo i Belg Thierry Neuville. W zespole Toyoty o zwycięstwo będzie walczył lider mistrzostw świata po trzech rundach Estończyk Ott Tanak, natomiast obrońca tytułu, pięciokrotny mistrz świata Francuz Sebastien Ogier w tym sezonie wrócił do „korzeni” i jest kierowcą fabrycznym Citroena.
Ceremonia startu odbędzie się w czwartek o godz. 19 w Porto Vecchio, pierwszy odcinek specjalny Bavella 1 rozpocznie się w piątek o 8.29. Start do ostatniej próby sportowej w niedzielę Calvi, która będzie Power Stage, przewidziano o 12.18.
Organizatorzy jeszcze przed startem mają problemy z pogodą. Silny wiatr poważnie uszkodził park serwisowy usytuowany na lotnisku Bastia-Poretta. Prognoza nadal przewiduje wiatr w porywach osiągający 100 km/h, zapowiadane są burze i wyładowania atmosferyczne. Na południu Korsyki ma padać deszcz, w wyższych partiach powyżej 1000 m - śnieg