Polski Związek Judo jest oburzony decyzją międzynarodowej federacji IJF o dopuszczaniu Rosjan i Białorusinów do udziału w mistrzostwach świata. Prezydentem IJF jest Rumun z austriackim paszportem Marius Vizer, od ponad 25 lat bliski przyjaciel Władimira Putina
To zła decyzja, obok której nie można przejść obojętnie. Chcę powiedzieć, że jesteśmy zszokowani tymi informacjami
– oświadczył prezes Polskiego Związku Judo Jacek Zawadka.
Światowa federacja ogłosiła, iż zezwala sportowcom z Rosji, która napadła na Ukrainę i od ponad roku prowadzi na jej terenie działania wojenne, oraz ze wspierającej jej działania Białorusi na start pod flagą neutralną w mistrzostwach globu, które odbędą się na początku maja w katarskiej Dausze. W uzasadnieniu napisano, iż "taka decyzja pozwala na uczciwy udział i równe szanse wszystkich judoków, którzy realizują swoje olimpijskie marzenia".
To w oczywisty sposób nie jest prawdą, bo trudno powiedzieć, iż Ukraińcy, którzy muszą bronić swojego kraju przed rosyjską agresją, mają zapewniony uczciwe i równe szanse w porównaniu do sportowców z innych krajów. Nic nie usprawiedliwia tej decyzji. Chciałbym zapewnić, że Europejska Federacja Judo, której jestem członkiem zarządu, nie dopuści Rosjan i Białorusinów do zawodów, które będą organizowane pod naszą egidą. Natomiast na decyzję międzynarodowej federacji nie mamy wpływu
– dodał prezes PZJudo.
Już wiadomo, że ze względu na decyzję IJF w mistrzostwach świata w Katarze nie wystąpią Ukraińcy.
Całkowicie to rozumiemy, bo trudno sobie wyobrazić, by dziś ukraiński sportowiec mógł rywalizować z rosyjskim w uczciwej i przede wszystkim sportowej walce. Jako Polski Związek Judo nadal koncentrujemy się na pomocy ukraińskim sportowcom, której udzielamy od początku rosyjskiej inwazji, czyli od 24 lutego 2022 roku
– wspomniał Zawadka.
Jak poinformowały władze światowego judo, w proces dopuszczania sportowców z Rosji i Białorusi zostanie zaangażowana firma, która będzie sprawdzać przeszłość wszystkich zgłoszonych zawodników. Analizowane mają być m.in. treści przekazywane za pośrednictwem mediów społecznościowych, ze szczególnym uwzględnieniem propagandy wojennej. Mistrzostwa świata w judo odbędą się w dniach 7-14 maja w Dausze. O medale walczyć będą zawodnicy z blisko 100 krajów. Polska do zawodów zgłosiła 10 reprezentantów.