Urodzony w Polsce trener poprowadził biało-czerwonych w ubiegłorocznych MŚ Dywizji 1B w Tallinie, gdzie nie udało się wywalczyć awansu na zaplecze elity. W tym roku mistrzostwa miały zostać rozegrane w Katowicach, ale je odwołano z powodu pandemii koronawirusa.
Potwierdziły się nasze wczorajsze informacje: Tomasz Valtonen nie jest już selekcjonerem reprezentacji Polski 🇵🇱 Kto następcą Fina? W grze zostało 3️⃣ trenerów!
— Planet of Hockey (@planetofhockey) June 17, 2020
➡️ https://t.co/qlf1lJnsw3#hokejpl #phl pic.twitter.com/pn9gJMebCV
W lutym Polacy wygrali turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich rozegrany w kazachskim Nur-Sułtanie pokonując faworyzowaną reprezentację gospodarzy oraz Holandię i Ukrainę, o prawo gry na igrzyskach walczyć będą za rok w sierpniu w Bratysławie ze Słowacją, Austrią i Białorusią.
Serdecznie dziękuję trenerowi za kawał dobrej roboty. Został zaakceptowany przez drużynę, poukładał szatnię, odnieśliśmy w Kazachstanie duży sukces. Rozstaliśmy się bez spornych kwestii, jesteśmy rozliczeni
– powiedział prezes PZHL Mirosław Minkina.
Przypomniał jednocześnie, że kiedy związek zatrudniał dwa lata temu Valtonena, Fin objął też funkcję trenera Podhala Nowy Targ:
Był więc cały czas w Polsce, oglądał na bieżąco nasza ligę. W kolejnym roku, sytuacja się zmieniła, bo zaczął pracować w klubie niemieckim, następnie szwedzkim. Wciąż jednak na miejscu byli jego asystenci Risto Dufva i Tommi Satosaari, na co dzień pracujący w GKS Katowice. Teraz sytuacja się zmieniła. Dla nas najlepiej byłoby, gdyby Tomasz Valtonen równolegle pracował w polskim klubie, a ponieważ tak się nie stanie, kontrakt nie został przedłużony, nad czym ubolewam.
Zaznaczył, że jest kilku kandydatów do objęcia stanowiska selekcjonera, a decyzja w tej sprawie powinna zapaść podczas nadzwyczajnego posiedzenia zarządu PZHL 23 czerwca.
Na przełomie kwietnia i maja biało-czerwoni mieli w katowickim Spodku grać z Serbią, Litwą, Estonią, Japonią i Ukrainą w mistrzostwach świata Dywizji 1B.Celem drużyny gospodarzy miała być walka przed własną publicznością o powrót na zaplecze elity, co nie udało się w ubiegłym roku w Tallinie.
Selekcjoner w marcu wrócił do domu ze Szwecji, gdzie prowadził drugoligowy zespół Mora, który zajął dziewiąte miejsce na 14 drużyn. Szwedzkie rozgrywki – podobnie jak w Polsce - zostały zakończone wcześniej niż planowano, z powodu wirusa.
Valtonen urodził się w 1980 roku w Piotrkowie Trybunalskim. W wieku czterech lat wyjechał do Finlandii. Mimo że niemal całe życie mieszka za granicą, bardzo dobrze mówi po polsku.