Zgodnie z zapowiedzią sprzed kilku tygodni piłkarz występującego w angielskiej Premier League Crystal Palace Wilfried Zaha przestał klękać przed meczami. Po raz pierwszy zdecydował się na to przed rozpoczęciem sobotniego spotkania wygranego 1:0 z West Bromwich Albion. Czarnoskóry zawodnik stwierdził, że obecnie jest to już tylko pusty gest. "Nie ma już żadnego znaczenia, czy klęczymy, czy stoimy. Niektórzy z nas wciąż są obrażani" - powiedział Zaha.
Wilfried Zaha jest pierwszym piłkarzem Premier League, który zdecydował się zaprzestać wykonywania tego gestu. Na angielskich boiskach klękano przed pierwszym gwizdkiem od lipca ubiegłego roku, aby w ten sposób wyrazić solidarność z ruchem "Black Lives Matter". To nawiązanie do zachowania futbolisty amerykańskiego Colina Kaepernicka, który przybierał taką pozę podczas hymnu USA, ponieważ uważał, że kraj ten robi za mało w kwestii zwalczania rasizmu.
Wilfried Zaha has become the first Premier League player to decide not to take a knee before kick-off.
— Goal (@goal) March 13, 2021
"There is no right or wrong decision, but I feel kneeling has just become a part of the pre-match routine and whether we kneel or stand, some of us continue to receive abuse." pic.twitter.com/Aufy9qkKmF
Tu nie ma złej ani dobrej decyzji, ale mam poczucie, że to stało się po prostu częścią przedmeczowej rutyny i nie ma już żadnego znaczenia, czy klęczymy, czy stoimy. Niektórzy z nas wciąż są obrażani
- podkreślił 28-letni reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej.
Władze rozgrywek w Anglii także są krytykowane za brak działania w obliczu coraz częściej powtarzających się gróźb i ataków na ciemnoskórych piłkarzy, przede wszystkim za pośrednictwem internetu. Zaha skomentował:
Wiem, że za kulisami Premier League władze cały czas podejmują działania, żeby coś zmienić, i w pełni to szanuję. Podobnie jak moich kolegów z zespołu i zawodników innych drużyn, którzy cały czas będą klękać. Jako społeczeństwo powinniśmy postawić na lepszą edukację w szkołach, a firmy zarządzające mediami społecznościowymi powinny bardziej zdecydowanie reagować na każdy przypadek obrażania innych w sieci, zresztą nie tylko piłkarzy.