Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Wiedeń zdobyty! Legia Warszawa po szalonym meczu pokonała Austrię!

Legia Warszawa z nawiązką odrobiła straty z pierwszego meczu trzeciej rundy kwalifikacji piłkarskiej Ligi Konferencji. Wicemistrzowie Polski wygrali 5:3 pełne dramaturgii wyjazdowe starcie z Austrią Wiedeń i walczą dalej o awans do fazy grupowej europejskich pucharów.

Legia Warszawa zrewanżowała się Austrii Wiedeń za porażkę na Łazienkowskiej
Legia Warszawa zrewanżowała się Austrii Wiedeń za porażkę na Łazienkowskiej
fot. twitter.com/LegiaWarszawa

Legia Warszawa w pierwszym meczu z Austrią Wiedeń przeważała, ale ostatecznie przegrała dość pechowo 1:2 na Łazienkowskiej. Na boisku rywala trzeba było zatem odrabiać straty, jednak trener wicemistrzów Polski pozostawał optymistą.

Austria była faworytem, ale wygrała Legia

Oczywiście, po zwycięstwie w Warszawie na papierze Austria Wiedeń jest faworytem. Za nami jednak dopiero pierwsza połowa dwumeczu. W pierwszym spotkaniu stworzyliśmy sobie wiele szans, których nie wykorzystaliśmy. Straciliśmy bramki po naszych błędach. Jesteśmy optymistami i wierzymy, że możemy wykorzystać swoje szanse i wygrać

- zapowiadał Kosta Runjaić.

Pytany o pomysł na rozegranie rewanżu niemiecki szkoleniowiec stołecznej drużyny odparł tylko:

Nie zmienimy stylu gry. Wierzę w styl, który doskonalimy od ponad roku. Jeśli zagramy solidnie, zgodnie z naszą wizją i bez tylu błędów, które popełniliśmy w Warszawie, wynik będzie inny.

Po pierwszej połowie w Wiedniu okazało się, że zapowiedzi Runjaića nie są bezpodstawne. Legioniści już przed zejściem na przerwę z nawiązką odrobili straty z poprzedniego meczu. Bramkarza gospodarzy pięknym uderzeniem zza pola karnego pokonał Juergen Elitim, a prowadzenie "Wojskowych" niedługo później podwyższył Marc Gual.

Legia rozklepała obronę Austrii w 58. minucie, a Tomas Pekhart tylko dopełnił formalności z bliska kierując futbolówkę do siatki. Wydawało się, że Polacy zdemolują rywali w Wiedniu, ale to był dopiero początek szalonych emocji. Andreas Gruber dwukrotnie pokonał Kacpra Tobiasza, a to oznaczało remis w dwumeczu i zbliżającą się dogrywkę. Warszawiacy nie czekali jednak na takie rozstrzygnięcie. Maciej Rosołek wpisał się na listę strzelców i to Legia była bliska awansu. W końcowych minutach za uderzenie "bykiem" Bartosza Slisza czerwoną kartkę obejrzał Aleksandar Jukić.

Piłkarze najwyraźniej postanowili zapewnić kibicom emocje jak na rollercoasterze. Grający w osłabieniu gospodarze ponownie strzelili gola. Tobiasza pokonał w doliczonym czasie gry Ranftl i znów w dwumeczu była równowaga... Nie na długo, bowiem ostatni cios pewnym strzałem zadał Ernest Muci i to Legia zdobyła Wiedeń.

W czwartej - ostatniej - rundzie kwalifikacji Ligi Konferencji Legia Warszawa zmierzy się ze zwycięzcą dwumeczu Omonia Nikozja - FC Midtjylland.

Austria Wiedeń - Legia Warszawa 3:5

Bramki: A. Gruber 68', 82', R. Ranftl 90'+6- J. Elitim 39', M. Gaul 45', T. Pekhart 58', M. Rosołek 87', E, Muci 90'+9

Czerwona kartka A. Jukić (Austria) 89'

 

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Legia Warszawa #Liga Konferencji #Austria Wiedeń

Janusz Milewski